Rosną pensje sędziów i prokuratorów

Przechodząc w stan spoczynku, śledczy i sędziowie pobierają 75 proc. kwoty ostatniego uposażenia.

Aktualizacja: 06.07.2017 18:17 Publikacja: 06.07.2017 18:01

Rosną pensje sędziów i prokuratorów

Foto: rp.pl

Niemal tysiąc złotych więcej niż w 2013 r. zarabia dziś świeżo powołany prokurator w rejonie. W 2013 r. jego podstawowa pensja wynosiła 7,2 tys. zł, w br. – 8,2 tys zł (brutto). Taką informację przekazał właśnie posłom prokurator Marek Pasionek, zastępca prokuratora generalnego. Posłowie pytali o stawki wynagrodzeń z ostatnich pięciu lat, i to zarówno śledczych czynnych, jak i w stanie spoczynku. Największy wzrost widać w przypadku prokuratorów prokuratury regionalnej. W 2013 r. zarabiali 11,2 tys. zł, a w br. blisko 13 tys zł.

Posłów zainteresowały również prokuratorskie „emerytury". Wynoszą one 75 proc. zasadniczej pensji i dodatku za wysługę lat, które śledczy pobierał na ostatnio zajmowanym stanowisku. Prokurator z rejonu, który odszedł w stan spoczynku w 2013 r., dostawał 6,4 tys. zł, a w 2017 r – 7,4 tys. zł. Jego kolega z najwyższego szczebla w prokuraturze regionalnej otrzymywał zaś w 2013 r 10 165 zł, a obecnie – 11 683 zł. Identyczne zasady dotyczą wynagrodzeń sędziów.

Z roku na rok rośnie liczba młodych wiekiem sędziów i prokuratorów, którzy przechodzą w stan spoczynku. Zły stan zdrowia jest jednym z powodów, na które można się powołać, składając wniosek o emeryturę w młodym wieku. Odbiór społeczny takich przypadków nie jest najlepszy. I trudno się dziwić.

Ministerstwo Sprawiedliwości nie tylko ma pomysł na choroby sędziów, ale już niemal wdrożyło (projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych jest gotowy do uchwalenia). W noweli wprowadza się nową instytucję – urlop rehabilitacyjny. Chodzi o nowe zasady korzystania z L-4 po sześciu miesiącach choroby i z urlopu dla poratowania zdrowia. Dzięki zmianie będzie można korzystać z dalszych 12 miesięcy zwolnienia w trybie urlopu rehabilitacyjnego. Warunek jest jeden: stan zdrowia nie daje podstaw do stwierdzenia trwałej niezdolności do służby.

Dziś sędziowie, bez uzyskania orzeczenia o trwałej niezdolności do służby, mogą przechodzić w stan spoczynku i korzystać z przysługującego im uposażenia, nawet po odzyskaniu zdrowia, co umożliwiałoby powrót do służby.

Urlop rehabilitacyjny, w toku którego sędzia będzie podlegał obligatoryjnym badaniom, a także obowiązek poddawania się im po zakończeniu urlopu i w toku korzystania ze stanu spoczynku, mają pozwolić uniknąć takich sytuacji. W okresie urlopu rehabilitacyjnego sędzia będzie otrzymywał 75 proc. pensji.

Jeśli orzeczenie lekarza ZUS wydane w trakcie lub po zakończeniu urlopu rehabilitacyjnego wskaże na trwałą niezdolność do służby, sędzia przejdzie w stan spoczynku. Jeśli zaś stan zdrowia się poprawi, minister sprawiedliwości zgłosi Krajowej Radzie Sądownictwa potrzebę powrotu sędziego na stanowisko zajmowane poprzednio albo równorzędne. KRS dostanie miesiąc na wydanie decyzji. Od negatywnej minister będzie się mógł odwołać.

Listę lekarzy orzeczników ZUS, którzy będą mieć prawo do przeprowadzania badań, ustali minister sprawiedliwości w porozumieniu z prezesem ZUS. Niepoddanie się przez sędziego badaniu rodzić będzie poważne konsekwencje: obniżenie wynagrodzenia albo uposażenia do wysokości najniższej renty.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego