200 zł dla wyzwanego policjanta. Sąd: to specyfika tej pracy
Dla sądu ważny okazał się kontekst sytuacyjny i obowiązujące w społeczeństwie obyczaje. W uzasadnieniu wskazano, że słowo "ryj" to określenie na "przedłużenie odcinka szczęki i żuchwy występujące u niektórych zwierząt, jak świnie, dziki itp., a chodzi tu głównie o zwierzęta ryjące w ziemi w poszukiwaniu pokarmu". – W wielu słownikach to słowo występuje również, jako pospolite określenie ludzkiej twarzy (np. w powiedzeniu "zamknij ryj"), będąc synonimem takich słów, jak: morda, pysk, facjata, japa, paszcza itp. - dodano.
Dalej wskazano, że słowo to nie jest jednocześnie ani epitetem, ani wulgaryzmem, choć z pewnością może być tak odebrane w pewnych sytuacjach, gdy używane jest ono wobec człowieka, jako lekceważące i nieładne. - Użycie takiego słowa w stosunku do osoby starszej, czy małego dziecka, z pewnością będzie miało taki wydźwięk – zauważył sąd. Jak jednak zaznaczył, w tym konkretnym przypadku chodzi o policjantów, a więc osoby muszące się charakteryzować odpornością psychiczną i twardym charakterem w walce z przestępczością. - Interweniujący wiedzieli z jakim "towarzystwem" mają do czynienia. Oskarżony jest kibicem i ma zawodowe wykształcenie. Trudno się więc było po nim spodziewać wyszukanych manier, czego pokrzywdzeni z pewnością mieli świadomości – stwierdził sąd.
Ostatecznie, Sąd Rejonowy w Chorzowie uznał, że w tych konkretnych okolicznościach użycie sformułowania "pokażcie ryje" nie wyczerpywało znamion z art. 226 par. 1 Kodeksu karnego, nie stanowiąc zniewagi wypowiedzianej podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych.
Przypomnijmy, iż zgodnie z art. 226 par. 1 Kodeksu karnego osoba, która znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.