- Jeszcze dam wam popić i popalić - mówiła do dziennikarzy w Sejmie żegnająca się z Wiejską posłanka PiS.
Pytana o plany na przyszłość stwierdziła co prawda, że ma 70 lat, jest na urlopie i "idzie się kurować i sprzątać", ale nie zdementowała krążących od jakiegoś czasu spekulacji, że może zostać sędzią Trybunału Konstytucyjnego.
- Kto tak panu powiedział? Ja słyszałam, że mam zostać Rzecznikiem Praw Obywatelskich, ktoś mi życzy, żebym kolejna porcję sałatki zjadła. Zjem - zapewniała Pawłowicz.