Janusz Korwin-Mikke komentuje bitwę o cukier w Chełmie

"Ludzie, którzy gotowi są pozabijać bliźnich za złotówkę, sprzedali Polskę Unii za 200 zł/ha, a PiS-owi za 500+" - pisze na swoim profilu na Facebooku lider partii Wolność (d. KORWiN) Janusz Korwin-Mikke.

Aktualizacja: 24.02.2017 14:39 Publikacja: 24.02.2017 14:24

Janusz Korwin-Mikke komentuje bitwę o cukier w Chełmie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Eurodeputowany skomentował w ten sposób "bitwę o cukier" w Chełmie - jak informowały media w związku z obniżeniem ceny cukru o złotówkę przez jeden ze sklepów zainteresowanie ofertą przerosło oczekiwania organizatorów promocji. W efekcie doszło do przepychanek. Nagranie ilustrujące reakcję ludzi na promocję trafiło do sieci:

 

 

"W Polsce jest sporo biedy - ale w Chełmie chyba wyjątkowo" - zauważył Korwin-Mikke. A następnie odnotowuje, że "wystarczy dać 55 proc. ludzi po 1000 zł, 40 proc. zabrać w głosowaniu większościowym po 2000zł - i 5 proc. rządzących ma po 5000 zł na łebek. I trwałe poparcie".

Korwin-Mikke kwestionuje też przy okazji postulowane przez lewicę działania wbrew logice rynku.

Przykładem tego działania jest - jego zdaniem - promocja w Chełmie. "Efekt: setki ludzi straciły czas, powstały straty materialne, na szczęście nikt nie został stratowany na śmierć. W efekcie tańszy cukier trafił nie do biednych, tylko do posiadaczy silniejszych ramion i większego sprytu" - pisze lider partii Wolność.

Korwin-Mikke wyjaśnia następnie, że w ten sposób działa również np. dofinansowanie kobietom żłobków. "Na jedno miejsce jest trójka dzieci, kobiety składają podania, kłamią na potęgę, jakie są ubogie, piszą donosy na sąsiadki, że tamte są bogate urzędnicy tracą czas na opiniowanie i sprawdzanie podań, powołuje się komisje starające się jakoś te miejsca poprzydzielać – i w efekcie nie trafiają one do najbardziej potrzebujących, tylko do tych, co najlepiej oszukują, najładniej formułują podania lub po prostu mają znajomości" - tłumaczy.

Cały wpis Janusza Korwin-Mikkego można znaleźć tutaj.

Eurodeputowany skomentował w ten sposób "bitwę o cukier" w Chełmie - jak informowały media w związku z obniżeniem ceny cukru o złotówkę przez jeden ze sklepów zainteresowanie ofertą przerosło oczekiwania organizatorów promocji. W efekcie doszło do przepychanek. Nagranie ilustrujące reakcję ludzi na promocję trafiło do sieci:

"W Polsce jest sporo biedy - ale w Chełmie chyba wyjątkowo" - zauważył Korwin-Mikke. A następnie odnotowuje, że "wystarczy dać 55 proc. ludzi po 1000 zł, 40 proc. zabrać w głosowaniu większościowym po 2000zł - i 5 proc. rządzących ma po 5000 zł na łebek. I trwałe poparcie".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"