Darowizna w najbliższej rodzinie, dla której ustawodawca sam przewidział zwolnienie bez limitu, może być obejściem prawa podatkowego. Tak twierdzi fiskus i za spokojny sen każe sobie zapłacić 20 tys. zł. Klauzula mająca pomóc walczyć z oszustami, może więc pozbawić zwykłych podatników ustawowych preferencji. Potwierdzają te pierwsze rozstrzygnięcia skarbówki.
Nowa groźba
– Dostaliśmy pierwsze postanowienia Izby Skarbowej w Warszawie o odmowie wydania interpretacji. Jedno dotyczy darowizny między braćmi, czyli w najbliższej rodzinie. Z postanowienia jasno wynika, że do zwolnienia z podatku od darowizn w najbliższej rodzinie może mieć zastosowanie klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania – wyjaśnia Marek Kolibski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP, Kolibski, Nikończyk Dec & Partnerzy.
Podatnik chciał potwierdzenia, że do darowizny nie ma zastosowania klauzula, a fiskus zamiast interpretacji za 40 zł zarekomendował wystąpienie o opinię zabezpieczającą za 20 tys. zł.
– Fiskus chce stosować klauzulę o unikaniu opodatkowania do zwykłych podatników i ich prywatnego życia i majątku – zauważa Krzysztof J. Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy.
W ocenie ekspertów w skrajnych sytuacjach to, co jeszcze niedawno było gwarantowanym przez ustawodawcę zwolnieniem, niedługo może okazać się nadużyciem.