Pani mąż, Zdzisław Lubomirski, był członkiem Rady Regencyjnej, która w listopadzie 1918 roku przekazała władzę Józefowi Piłsudskiemu. Jak pani zapamiętała spotkanie męża z Komendantem 10 listopada?
Długo Zdziś konferował z Piłsudskim po herbacie... Malował położenie, przemawiał gorącymi słowy: Polak do Polaka – ambicję podniecał, wyrażając mocne przekonanie, że on jeden Polskę zbawić potrafi w tym historycznym momencie, najważniejszym ze wszystkich. Piłsudski słuchał – mówił mało – nie chciał wyrażać zdania przed rozpoznaniem położenia – zawsze zagadkowy, uczynił na Zdzisiu raczej dodatnie wrażenie, ale wydał mu się mizerny i zmęczony więzieniem. Drobniejszej miary Samson po obcięciu włosów przez Niewolę.