Reklama

Tomasz Pietryga: Jesteśmy za młodą demokracją na sędziego śledczego

Jesteśmy za młodą demokracją na sędziego śledczego. Niestety, pozostanie on bohaterem sympozjów i konferencji naukowych.

Aktualizacja: 24.09.2019 10:40 Publikacja: 23.09.2019 19:05

Tomasz Pietryga: Jesteśmy za młodą demokracją na sędziego śledczego

Foto: Adobe Stock

Gdyby tak u nas sprawami Gawłowskich, Kwiatkowskich, Burych, Nowaków, hejterami z resortu sprawiedliwości czy rozkręcającą się aferą wokół nowego prezesa NIK zajął się niezależny sędzia śledczy, którego umocowanie uczyniłoby go odpornym na polityczne wpływy? Mógłby on zastąpić teoretyczne komisje śledcze i w końcu uaktywniłby „papierowego tygrysa" – Trybunał Stanu. To fantastyczna wizja bezkompromisowego strażnika uczciwego państwa, ale chyba w naszych warunkach nierealna.

I nie chodzi nawet o niemożność uchwalenia specjalnej ustawy, ale o polityczną odwagę władzy. Kiedy w 2010 r. politycy decydowali się zerwać z wpływami politycznymi w prokuraturze, powołując „niezależnego" prokuratora generalnego, nie mieli odwagi uczynić go faktycznie niezależnym, wpisując go do konstytucji i odcinając polityczne bezpieczniki. W efekcie przez całą swą kadencję był zdany na łaskę i niełaskę Donalda Tuska.

Również dziś takiego niezależnego ośrodka realnej władzy nikt nie chce: ani PiS, ani Zbigniew Ziobro, ani prawnicze elity. Oznaczałoby to pójście w nieznane, z dala od jakiejkolwiek kontroli, lub, co prawdopodobne, w marionetkowego śledczego, fikcję niezależnej instytucji.

Sędzia śledczy pozostanie zatem bohaterem sympozjów i konferencji naukowych. Ciągle jesteśmy słabą młodą demokracją, bez tradycji prawnych, bez wspólnoty z prawdziwego zdarzenia, bez szacunku do instytucji, z niestabilnymi elitami. To nie sprzyja tworzeniu czegoś, co mogłoby działać ponad podziałami. Może warto jeszcze poczekać dekadę.

Czytaj także:

Reklama
Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Wczasowa łódka konna, czyli o zakazie reklamy alkoholu
Opinie Prawne
Piotr Podgórski: Projekt wysokiego ryzyka
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: TK, czyli organ pomocny politykom, dla obywateli bezużyteczny
Opinie Prawne
Mariusz Brunka, Arseniusz Finster: Starostowie z bezpośredniego wyboru?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Prawne
Tomasz Zalewski: Włoska lekcja cyberbezpieczeństwa
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama