Nie, to nie będzie kolejny tekst o ślimaczym tempie przywracania praworządności w sądach. Tu, jak pewnie już wszyscy wiedzą, spektakularnych sukcesów brak, podobnie jak widoków na to, że coś się na tym polu zmieni w najbliższej przyszłości.
Okazuje się jednak, że dostosowanie zdemolowanego w ostatnich latach prawa karnego do wiążących Polskę umów międzynarodowych, regulacji Unii Europejskiej oraz standardów konstytucyjnych także przerasta obecny rząd.
Czytaj więcej
Z projektu nowelizacji kodeksu karnego, który miał odwrócić wątpliwe zmiany przeforsowane przez Z...
Jakie zmiany w kodeksie karnym przeforsował Zbigniew Ziobro?
Pamiętają Państwo o oburzeniu, jakie towarzyszyło przepychaniu przez Zbigniewa Ziobrę przepisów dopuszczających sądzenie 14-letnich dzieci jak dorosłych i wsadzanie ich do więzienia? Albo o głosach ekspertów wyjaśniających, że kolejne nowelizacje - coraz bardziej wiążące sędziom ręce, wzmacniające pozycję prokuratorów czy podwyższające kary – cofają nas do czasów PRL i kompletnie rozmijają się z wymogami rzeczywistości? Nie mówiąc o tym, że świat odchodzi od polityki karnej, której efektywność mierzy się liczebnością tłumu za kratami?
Wszystko to miała naprawić reforma opracowana przez reaktywowaną Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego, w której szeregi minister Adam Bodnar zaprosił najtęższe prawnicze głowy z karnistycznym zacięciem.