Bodnar do Kamińskiego: anonimowość policjantów sprzyja kulturze bezkarności

Podczas stosowania środków przymusu bezpośredniego policjanci, także funkcjonariusze pododdziałów zwartych, powinni mieć widoczny znak identyfikacji, np. numer służbowy - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich. O odpowiednią zmianę przepisów zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.

Publikacja: 14.12.2020 15:36

Bodnar do Kamińskiego: anonimowość policjantów sprzyja kulturze bezkarności

Foto: AFP

Podczas trwających już półtora miesiąca demonstracji przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji policja coraz częściej stosuje wobec demonstrantów rozwiązania siłowe, używając m.in. gazu pieprzowego i pałek. Manifestanci są narażeni na nadmierne użycie siły przez policjantów i arbitralne zatrzymania.

- 18 listopada 2020 r. w Warszawie grupa nieumundurowanych funkcjonariuszy zaatakowała demonstrantów, używając pałek teleskopowych. W momencie interwencji funkcjonariusze nie mieli indywidualnych znaków identyfikacyjnych oraz oznaczeń wskazujących, że są policjantami. Część manifestantów była przekonana, że napadły na nich nielegalne bojówki. 23 listopada 2020 r. w Warszawie zatrzymano fotoreporterkę w czasie wykonywania obowiązków służbowych, mimo że funkcjonariusze wiedzieli o jej zawodowym statusie - przypomina RPO.

Czytaj też: Szef policji: Nie godzę się na lincz na moich ludziach

RPO uważa, że za eskalację przemocy wobec demonstrantów częściowo winę ponoszą obecne przepisy sprzyjające anonimowości funkcjonariuszy i kulturze bezkarności. Utrudniają one identyfikację tych, którzy przekraczają uprawnienia i dopuszczają się przemocy.

- Obecne przepisy dotyczące identyfikacji policjantów wymagają zmiany w celu ochrony manifestantów przed nieuzasadnionym użyciem siły przez funkcjonariuszy oraz aktami tortur i innych form okrutnego traktowania - twierdzi Rzecznik.

Zgodnie z § 28 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 20 maja 2009 r. w sprawie umundurowania policjantów, funkcjonariusze policji obecni na demonstracjach (występujący w pododdziale zwartym) nie posiadają znaków identyfikacji imiennej i indywidualnej. W przypadku nieumundurowanych funkcjonariuszy ustawa o Policji (art. 61 ust. 2) oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 4 lutego 2020 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów (§ 2 ust. 2) wymagają jedynie, by okazał on legitymację służbową, umożliwił odczytanie numeru służbowego i jego zanotowanie. Tymczasem nie zawsze będzie to jednak możliwe, szczególnie podczas manifestacji, gdy do interwencji dochodzi podczas specyficznych, zmieniających się warunków otoczenia. Często ma ona charakter dynamiczny, a reakcje tłumu są nieprzewidywalne.

Rzecznik zauważa, że dla nieumundurowanych funkcjonariuszy brak oznaczeń może być niebezpieczny - manifestanci mogą być bowiem przekonani o ataku bojówek i próbować stosować obronę konieczną w celu odparcia zamachu.

Dlatego RPO proponuje, aby funkcjonariusze pododdziałów zwartych  mieli dobrze widoczne dla osób postronnych indywidualne znaki identyfikacyjne, umożliwiające ustalenie tożsamości funkcjonariusza przez odpowiednie organy. Może to być np. indywidualny numer służbowy znajdujący się w widocznym miejscu (np. na mundurze czy hełmie).

Z kolei nieumundurowani policjanci, realizujący swoje zadania w formie niejawnej w momencie ujawnienia, że są funkcjonariuszami (np. w czasie dokonania zatrzymania lub stosowania środków przymusu bezpośredniego) powinni posiadać widoczne oznaczenie POLICJA (znajdujące się np. na odblaskowej opasce, kamizelce czy identyfikatorze) oraz widoczny znak identyfikacji indywidualnej (np. numer służbowy).

- Te środki identyfikacji powinny zostać założone przez nieumundurowanego funkcjonariusza niezwłocznie po podjęciu przez niego decyzji o ujawnieniu swojego statusu i zakomunikowaniu faktu, że jest on policjantem - wskazuje Rzecznik. - Jeżeli sytuacja na miejscu nie pozwalałaby na takie rozwiązanie, oznaczenie POLICJA i indywidualny znak identyfikacyjny powinien zostać założony w najszybciej jak to możliwe i  bezpieczne dla funkcjonariusza.

Adam Bodnar rekomenduje, by praktyki takie określić w przepisach rangi ustawy lub rozporządzenia, aby uniknąć ewentualnych błędów i ich konsekwencji.

Podczas trwających już półtora miesiąca demonstracji przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji policja coraz częściej stosuje wobec demonstrantów rozwiązania siłowe, używając m.in. gazu pieprzowego i pałek. Manifestanci są narażeni na nadmierne użycie siły przez policjantów i arbitralne zatrzymania.

- 18 listopada 2020 r. w Warszawie grupa nieumundurowanych funkcjonariuszy zaatakowała demonstrantów, używając pałek teleskopowych. W momencie interwencji funkcjonariusze nie mieli indywidualnych znaków identyfikacyjnych oraz oznaczeń wskazujących, że są policjantami. Część manifestantów była przekonana, że napadły na nich nielegalne bojówki. 23 listopada 2020 r. w Warszawie zatrzymano fotoreporterkę w czasie wykonywania obowiązków służbowych, mimo że funkcjonariusze wiedzieli o jej zawodowym statusie - przypomina RPO.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego