Rozporządzenie w sprawie ramowego programu zajęć praktycznych dla kierunku lekarskiego i lekarsko-dentystycznego porządkuje książeczkę stażową. Określa, które procedury medyczne student może wykonywać jeszcze w trakcie studiów, a do których dopuszczony zostanie, dopiero kiedy uzyska prawo do wykonywania zawodu – na stażu podyplomowym lub w trakcie specjalizacji.

– To rozporządzenie bardzo oczekiwane przez dziekanów – mówi prof. Janusz Moryś, były rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i były prezes Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM). – Przywrócenie stażu podyplomowego sprawiło, że część umiejętności, które miały być wykonywane przez studenta szóstego roku samodzielnie, teraz umieszczona jest jako „umiejętność B", przy której student może asystować lub po prostu ją obserwować – dodaje.

Nowością jest dookreślenie, że wybrane umiejętności student może nabyć w symulowanych warunkach klinicznych, a więc również w pracowniach fantomów.

Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, dodaje, że w dobie gwałtownego rozwoju medycyny rozporządzenie w sprawie zajęć praktycznych musi być zmieniane regularnie.

– Wiele technik diagnostycznych się dezaktualizuje, a studenci muszą uczyć się wykonywania czynności leczniczych metodami nowoczesnymi – tłumaczy.