Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski: Módlmy się za Adamowicza

- Ludzie się łączą i jednoczą wobec cierpienia człowieka, nawet zagrożenia życia, daje to wiele do myślenia. To może mieć wpływ na naszą świadomość - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE ksiądz Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski.

Aktualizacja: 14.01.2019 14:57 Publikacja: 14.01.2019 14:45

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski: Módlmy się za Adamowicza

Foto: tv.rp.pl

Dzień dobry, Tomasz Krzyżak #RZECZoPOLITYCE, moim gościem jest ksiądz Paweł Rytel-Andrianik.

Dzień dobry.

Prezydent Adamowicz żyje, ale mamy kolejną odsłonę jakiejś wojny, trudno znaleźć słowa komentarza. Ksiądz arcybiskup Głódź w trakcie operacji odwiedził Pawła Adamowicza w szpitalu, mówi, że musimy się modlić o zdrowie i o cud.

To słowo modlitwa, ono pojawia się we wpisach na Twitterze bardzo wielu osób, dlatego, że ono oddaje to, co ludzie spontanicznie czują. To jest ten czas. Jako ludzie wierzący słyszymy słowa Jezusa ‘‘proście a otrzymacie’’, ‘‘szukajcie a znajdziecie’’, dlatego jako ludzie wierzący modlimy się. To jest czas modlitwy o zdrowie dla prezydenta Pawła Adamowicza. Wydaje mi się, że w tych wszystkich wpisach to, co jest krzykiem, wołaniem, to jest właśnie słowo „modlitwa”.

Czytaj także: Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje

 



 

Ksiądz mówi o tych wpisach bardzo optymistycznych, takich zachęcających do modlitwy, ale zaraz po tym ataku pojawiły się wpisy hejtujące, wpisy zupełnie nienawistne. Czy ludzie nie zdają sobie sprawy, że w takich chwilach powinno się po prostu milczeć?

To pokazuje nam wartość chrześcijaństwa, bo hejt jest przeciwko przykazaniu miłości Boga do bliźniego, im więcej w nas chrześcijaństwa, tym mniej hejtu. Dlatego w tym momencie głosy pozytywne są zwrócone do pana Boga, są to głosy chrześcijańskiej miłości do bliźniego. W takiej sytuacji wszyscy są razem i modlą się za osobę pokrzywdzoną, przecież to jest tragedia człowieka. Żeby nie wejść w różne spory, dywagacje, to, co może nam najbardziej pomóc dla nas ludzi wierzących, to modlitwa.

Nie wydaje się księdzu, że parę dni będziemy wspólnotą, natomiast po paru dniach wrócimy do tego, co było przed tym atakiem? Że znowu język nienawiści będzie przeważał nad językiem miłości?

Trudno to przewidzieć, zobaczymy co będzie, ale ta sytuacja, która powoduje, że ludzie się łączą i jednoczą wobec tego cierpienia człowieka, nawet zagrożenia życia, daje wiele do myślenia. To nie jest tak, że to mija i nie ma wpływu, to może mieć wpływ na ludzką świadomość, że nie może być znów hejtu w internecie. Jest taka akcja Aletei, „Jezus nie hejtował’’. Hejtowanie i takie wpisy nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem.

Może w takiej sytuacji, kiedy mówimy o zmianie języka, czy w ogóle debaty politycznej i porozumiewania się ze sobą, może w tych sprawach głos biskupów i Kościoła jest trochę za słaby?

W Kościele mamy około 10 tysięcy parafii. Główne przesłanie to jest przykazanie miłości bliźniego, tylko jest kwestia tego, co było w pierwszym czytaniu z księgi Izajasza, czy to nie jest czasami głos wołającego na pustyni. Jest to kwestia, by usłyszano ten głos ewangelii, głos chrześcijaństwa, który nawołuje do szacunku do każdego człowieka. Kwestia jest słyszenia, nie tylko mówienia.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wyda komunikat, po tym wczorajszym ataku?

W związku z tym, że to jest na terenie archidiecezji gdańskiej, to już jest głos księdza arcybiskupa Leszka Sławoja Głódzia, bo on reprezentuje Kościół w tej diecezji i on zachęcił do modlitwy. Już jest ten głos.

Przypomnijmy: około godziny pierwszej w nocy, jak jeszcze trwała operacja Pawła Adamowicza, ksiądz arcybiskup Głódź zjawił się w szpitalu, napisał wcześniej w komunikacie, że natychmiast po otrzymaniu tej informacji wraz z kapłanami udał się do kaplicy, żeby gorąco modlić się o ocalenie jego życia i powrót do zdrowia.

To, co ze strony Kościoła możemy zrobić, i nie tylko Kościoła, ale także ze strony ludzi wierzących, to jest modlitwa o zdrowie, właśnie w intencji prezydenta Pawła Adamowicza. To jest budujące, że wiele osób z całego świata używa tego słowa modlitwa. My jako ludzie wierzący i to różnych wyznań używają tego samego słowa modlitwa.

Tak się złożyło, że ten atak przecina dyskusje o rozdziale państwa od Kościoła, przez cały tydzień dyskutowaliśmy o rozdziale państwa od Kościoła, natomiast jak dochodzi do takiej tragedii nikt już od tym nie mówi a wszyscy którzy mówili o czymś takim, apelują o modlitwę.

To pokazuje, że człowiek jest ciałem i duchem, te wartości i potrzeby religijne są w nas i te 92 proc. społeczeństwa to są katolicy, mniej więcej 94 proc. to chrześcijanie, bo to w nas siedzi. To też pokazuje,  że sposób spokojny i zrównoważony te kwestie reguluje konstytucja, konkordat, ustawa o oświacie, jeśli chodzi o religię w szkole, i burzenie tego porządku, który jest, nie służy dobru. Ksiądz arcybiskup przewodniczący napisał w komunikacie, że mówienie o tym, że  konieczny jest rozdział, jest nieporozumieniem, bo ten rozdział jest, jest autonomia i współpraca dla dobra obywateli. Te sytuacje pokazują nam, że człowiek jest wychowany w różnych kulturach, na różnych kontynentach  jest istotą także religijną i właśnie w takich sytuacjach widać jak bardzo wiara nam pomaga przejść przez trudny czas - chociażby zamach na prezydenta polskiego miasta.

Czy to nie jest tak, że wszyscy dajemy się nakręcać różnymi tematami, teraz mówimy o rozdziale państwa od Kościoła o lekcjach religii, nasz język zmienia się w język nienawiści, czego konsekwencją są sytuacje jak ta w Gdańsku.

Trudno ocenić jakie są połączenia różnych mechanizmów…

Tak samo jak nie mamy dowodów na to, że ten atak na prezydenta jest z pobudek politycznych, to odpowiednie służby muszą to wyjaśnić.

Dlatego przykładem jest ksiądz kardynał Wyszyński, przecież on żył w takich trudnych czasach, rozmawiałem z księżmi, którzy znali dobrze księdza kardynała, byłem w ośrodku, w domu rekolekcyjnym w Laskach on tam też przyjeżdżał i ludzie spotykali się z księdzem kardynałem, w najtrudniejszych czasach, kiedy byli różni oponenci. On nigdy nie używał argumentu ad personam, czyli do osób. Mówił o sprawie, o rzeczy, podobnie tutaj są różne napięte dyskusje między różnymi stronami. Przykład księdza kardynała Wyszyńskiego to jest przykład dochodzenia do przyczyn i załatwiania spraw i merytorycznej dyskusji.

Wspominając księdza kardynała Wyszyńskiego, niedawno w jego notatkach spotkałem się z notatką, kiedy zapisał, „bardzo modlę się za pana prezydenta Bieruta, żeby pan bóg był dla niego sprawiedliwy”.

Chrześcijaństwo nie ma w sobie nawet krzty nienawiści, ksiądz Popiełuszko zwyciężał, bo mówił „zło dobrem zwyciężaj” i to jest właśnie esencja chrześcijaństwa, nie naiwność, tylko merytoryczne podejście do spraw.

Miałby ksiądz jakąś radę dla tych ludzi, którzy nie mogą się dziś powstrzymać przed hejtowaniem, przed wskazywaniem na to, że „to wy jesteście winni”.

Modlitwa.

Czyli co? Odłożyć smartfona, komórki i zacząć się modlić?

To, do czego zachęcają prezydenci, to do czego zachęcają bardzo ważne osoby, ludzie Kościoła: jeśli nam zależy na dobru człowieka i jesteśmy ludźmi wierzącymi, to dla nas pierwszą reakcją jest modlitwa.

Co z religią w szkołach, bardzo dużo się mówi o tym, że należy religię wyrzucić ze szkół, że trzeba ją z powrotem wyrugować do sal katechetycznych.

Co do lekcji religii to przede wszystkim szkoła służy rodzicom i szkoła ma zadanie pomocnicze, podobnie i Kościół służy rodzicom. 87 proc. rodziców zapisało swoje dzieci na lekcje religii w roku szkolnym 2014/2015 to są ostatnie dane z całej Polski, to znaczy, że rodzice chcą lekcji religii. Lekcja religii jest zapisana w konstytucji i konkordacie, i ustawie o systemie oświaty z 1992 roku, więc ksiądz kardynał Kazimierz Nycz powiedział jasno: osoby które to podważają, nie mają mocy sprawczej do zmiany najważniejszych dokumentów.

W Warszawie mamy taką sytuacje, że wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska mówi, że lekcje religii zostaną ograniczone, nie będzie dwóch w tygodniu, tylko jedna.

Chciałbym zdementować tę informację, bo właśnie pani wiceprezydent napisała, że każdy wniosek dyrektora szkoły ponadpodstawowej, w której będą problemy lokalowe, rozpatrzony będzie pozytywnie, a nie jest to prawdą. Zarówno rzecznik Archidiecezji warszawskiej jak i dyrektor biura prasowego diecezji warszawsko-praskiej zdementowali tą informację, mówiąc że wszystkie wnioski składane przez dyrektora szkoły do biskupa, będą rozpatrywane indywidualnie.

Dziękuję za rozmowę, moim gościem był Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski. 

Dzień dobry, Tomasz Krzyżak #RZECZoPOLITYCE, moim gościem jest ksiądz Paweł Rytel-Andrianik.

Dzień dobry.

Pozostało 99% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący