Do czasu pracy pracownika mobilnego dolicza się dojazdy

Przedstawicielowi handlowemu przemieszczającemu się po określonym obszarze firma musi wliczać do czasu pracy także godziny poświęcone na przejazdy. Wynagrodzenie za pracę nadliczbową można mu wypłacić w formie ryczałtu.

Publikacja: 30.08.2016 06:50

Do czasu pracy pracownika mobilnego dolicza się dojazdy

Foto: 123RF

Czas pracy pracownika mobilnego rozpoczyna się od wyjazdu z jego mieszkania, gdy pracodawca nie zorganizował dla niego żadnego miejsca, które można traktować jako zamiejscową siedzibę firmy, a praca w całości polega na wykonywaniu zadań w placówkach handlowych, do których podwładny dojeżdża samochodem ze swojego domu.

Do siedziby klienta

W konsekwencji czasem pracy objęty jest tu również powrót pracownika do miejsca zamieszkania po wykonaniu jego zasadniczego zadania (spotkania z klientami). Jeżeli więc immanentną cechą obowiązków pracowniczych jest bezpośredni kontakt z kontrahentem, co wiąże się z koniecznością przejazdu pracownika do siedziby tego kontrahenta (innego miejsca spotkania), to prowadząc samochód służbowy, pozostaje on w dyspozycji pracodawcy, wykonując w tym czasie swoje zadania. Tak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 27 stycznia 2009 r. (II PK140/08). Podobnie w wyroku z 11 sierpnia 2015 r. (III PK 152/14) SN wyraźnie stwierdził, że czasem pracy osoby wykonującej obowiązki pracownicze na określonym obszarze, do czego niezbędne jest stałe przemieszczanie się, jest także czas poświęcony na przejazdy. Podczas nich podwładny jest w dyspozycji pracodawcy, a świadczenie pracy (wykonywanie obowiązków) polega na przemieszczaniu się, bez którego nie byłoby możliwe wykonanie podstawowych zadań pracowniczych. Z tego punktu widzenia obojętne jest więc, jakim środkiem transportu pracownik się przemieszcza (własnym, dostarczonym przez pracodawcę czy publicznym), jak i czym się zajmuje w trasie (prowadzi samochód, świadczy pracę możliwą do wykonania podczas przejazdu czy odpoczywa).

Ponadto jeśli taka osoba po wizytach u klientów wraca do mieszkania i w nim sporządza dzienny raport oraz przeprowadza jeszcze inne czynności na rzecz firmy, także ten czas w domu po zakończeniu zasadniczego zadania, poświęcony na realizację obowiązków pracowniczych, jest jej czasem pracy. W praktyce konieczność uwzględnienia tych okresów znacznie wydłuża czas pracy przedstawiciela handlowego czy serwisanta, co powinien uwzględnić jego szef.

Często z nadgodzinami

Zaliczenie do czasu pracy pracownika mobilnego jego przejazdów oraz aktywności zawodowej w domu oznacza, że często przekracza to ustawowe normy i taka osoba pracuje w godzinach nadliczbowych. Ma wtedy prawo do dodatkowego wynagrodzenia z racji pracy w nadgodzinach.

Przy czym firma nie uwolni się od płacenia tego wynagrodzenia, powołując się np. na zadaniowy czas pracy takiej osoby. Zlecanie bowiem pracownikowi zadań, których wykonanie w normalnym czasie pracy jest niemożliwe, kwalifikuje się jako równoznaczne z poleceniem świadczenia pracy w czasie przekraczającym normy. Podobnie wypowiadał się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 24 marca 2000 r. (I PKN 533/99). Wskazał, że określenie przez pracodawcę zakresu obowiązków w zadaniowym czasie pracy przekraczających możliwości ich wykonania w ustawowym wymiarze uzasadnia roszczenie pracownika o dodatkowe wynagrodzenie. W razie sporu wymiar tego czasu aktywności podwładny wykaże wszelkimi środkami dowodowymi, np. zeznaniami świadków, dokumentami, danymi z systemów komputerowych czy bilingami rozmów telefonicznych. Ponadto sąd pracy może zasądzić pracownikowi pewne przybliżone wynagrodzenie za nadgodziny, opierając się na wszelkich dowodach zebranych w toku procesu.

Lepszy ryczałt

Ponieważ pracownik mobilny stale pracuje poza firmą, szef może przyznać mu ryczałtowe wynagrodzenie, którego wysokość powinna odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych. Ustalenie go dopuszcza art. 1511 § 4 kodeksu pracy. Szef określa więc pewną przewidywaną liczbę godzin pracy nadliczbowej i na tej podstawie oblicza ryczałt.

Z pewnością jest to duże ułatwienie dla firmy, gdyż uwalnia ją od skomplikowanych rozliczeń. Jeżeli jednak ustalony ryczałt znacząco odbiegałby na niekorzyść pracownika od wynagrodzenia i dodatku przysługujących mu w stosunku do rzeczywiście przepracowanych nadgodzin, może on żądać finansowego uzupełnienia. Podobnie wypowiadał się SN w wyroku z 12 września 2008 r. (I BP 4/08). Podkreślił, że ustalenie ryczałtu nie pozbawia pracownika roszczeń o wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach nieobjętych ryczałtem. Jeśli firma nie chce wypłacić różnicy między wysokością ryczałtu a wynagrodzeniem za nadgodziny, które wynikałoby z faktycznej liczby tych godzin, przed sądem etatowiec może dochodzić zapłaty tych należności z odsetkami za opóźnienie.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

O czym pamiętać

- wobec pracowników otrzymujących ryczałt za nadgodziny szef nie musi prowadzić ewidencji czasu pracy

- zatrudnionym powierza się zadania, które zasadniczo mogą wykonać w ustawowym czasie pracy

- etatowiec ma kodeksowo gwarantowane okresy dobowego i tygodniowego odpoczynku

- podwładny nie może zrzec się wynagrodzenia za nadgodziny

Czego unikać

- pomijania w czasie pracy pracownika mobilnego godzin poświęconych na dojazdy do klientów oraz sporządzenie i przesyłanie raportów z domu do firmy

- odmawiania wypłaty wynagrodzenia za nadgodziny, jeśli pracownik faktycznie pracował, przekraczając ustawowe normy

- wypłacania zaniżonego ryczałtu za godziny nadliczbowe

Czas pracy pracownika mobilnego rozpoczyna się od wyjazdu z jego mieszkania, gdy pracodawca nie zorganizował dla niego żadnego miejsca, które można traktować jako zamiejscową siedzibę firmy, a praca w całości polega na wykonywaniu zadań w placówkach handlowych, do których podwładny dojeżdża samochodem ze swojego domu.

Do siedziby klienta

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO