Hossa na GPW

Hossa, euforia, boom – te słowa same cisną się na usta po środowej sesji, na której WIG20 zyskał 3,3 proc. i zakończył dzień na poziomie 2079 pkt. widzianym ostatnio w listopadzie 2015 r.

Aktualizacja: 26.01.2017 06:19 Publikacja: 25.01.2017 17:00

Hossa na GPW

Foto: Bloomberg

Od początku stycznia indeks grupujący największe krajowe spółki zyskał już prawie 7 proc. Licząc od początku listopada poszybował w górę o 14,5 proc. i prezentuje się zdecydowanie lepiej niż inne giełdy w regionie. Od początku listopada niemiecki DAX zyskał bowiem prawie 11 proc. a węgierski BUX wzrósł o 10 proc. W tym samym czasie indeks MSCI Emerging Markets, grupujący indeksy giełdy państw rozwijających się zyskał jedynie 0,4 proc.

Piotr Kaźmierkiewicz analityk CDM Pekao zauważa, że obecna fala wzrostowa rozpoczęła się od momentu wyborów w USA. - W takim okienku czasowym wypadamy niemal dokładnie jak DAX, z istotną przewagą nad rynkami wschodzącymi. W takim ujęciu względem MSCI Emerging Markets siła wynika z niewielkiego uzależnienia sytuacji gospodarczej Polski od zapowiadanej polityki protekcjonizmu w USA. W długim horyzoncie jesteśmy zawsze bliżej zmian indeksu DAX, bo to Niemcy są naszym głównym partnerem handlowym - zauważa analityk.

Pozytywnym sygnałem są również duże obroty, które w środę dla szerokiego WIG przekroczyły 1546 mln zł, co oznacza, ze akcje polskich spółek kupują nie tylko inwestorzy krajowi, ale i zagraniczni.

- Coraz donośniej słychać głosy o powrocie inwestorów do funduszy bardziej ryzykownych (akcyjnych – red.) kosztem rozwiązań bezpieczniejszych (obligacje, depozyty – red.) – mówi z kolei Adrian Apanel, zarządzający MM Prime TFI. Zwraca uwagę, że po korekcie, z którą mieliśmy do czynienia w piątek i poniedziałek nie ma już śladu. - WIG przekroczył poziom 54 tys., a indeks największych spółek WIG20 na dobre oddalił się od psychologicznego poziomu 2000 punktów i śmiało zmierza w kierunku 2150 pkt. O ile dobre nastroje na globalnych rynkach akcji utrzymają się w kolejnych dniach możemy obserwować kontynuację wzrostów w Warszawie. Spodziewam się natomiast mniejszej dynamiki wzrostów, nie wykluczam również przejściowego cofnięcia indeksów – mówi zarządzający.

Kaźmierkiewicz również zwraca uwagę, że skala ruchu aż prosi o korektę, która byłaby dla rynku czymś naturalnym i „zdrowym”. - Zbytnie przegrzanie powoduje bowiem wzrost ryzyka równie dynamicznego odejścia od maksimów. Nie mniej jednak sygnałem do cofnięcia będzie dopiero sesja mocniejszych spadków w USA, potwierdzona jednoczesnym spadkiem cen miedzi i ropy. Wyczekując takiego sygnału należy trzymać się trendu głównego, a ten jest wzrostowy – kwituje analityk CDM Pekao.

W środę dobre nastroje panowały również w drugim i trzecim szeregu. mWIG40 zyskał 2,5 proc., zaś sWIG80 1,1 proc. Na szerokim rynku notowania aż 44 spółek wyznaczyły co najmniej roczny szczyt notowań. W tym gronie znalazły się m.in.: Agora, Alior Bank, AmRest, Benefit Systems, Boryszew, BZ WBK, Elektrobudowa, Forte, Kernel, KGHM, Mercator Medical, PKO BP, PZU, Śnieżka.

Od początku stycznia indeks grupujący największe krajowe spółki zyskał już prawie 7 proc. Licząc od początku listopada poszybował w górę o 14,5 proc. i prezentuje się zdecydowanie lepiej niż inne giełdy w regionie. Od początku listopada niemiecki DAX zyskał bowiem prawie 11 proc. a węgierski BUX wzrósł o 10 proc. W tym samym czasie indeks MSCI Emerging Markets, grupujący indeksy giełdy państw rozwijających się zyskał jedynie 0,4 proc.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił