Śledząc doniesienia o biznesie rodzinnym, prawie codziennie trafiam w prasie czy w internecie na artykuły o dziedziczeniu firmy rodzinnej w sposób optymalny podatkowo. Chociaż te kwestie są w procesie sukcesji istotne, to największe wyzwanie dla jej powodzenia leży w sferze rodzinno-biznesowej, co często łączy się z dużymi emocjami. Z wieloletniego doświadczenia z pracy z firmami rodzinnymi wiem, że wszyscy pilnie potrzebujemy zwrotu w kierunku głębokiego, szerokiego wymiaru procesu sukcesji. Jej istotą jest nie tylko przekazanie majątku, lecz konsensus międzypokoleniowy na poziomie strategii właścicielskiej pomiędzy generacją nestorów i sukcesorów. Dopiero wtedy można myśleć o strategiach długowieczności biznesów rodzinnych opartych na solidnych fundamentach.
Jak to było z możnymi
Sukcesję majątku znamy z kart historii. Królowie, władcy, możni za wszelką cenę starali się zadbać o ciągłość dynastii i posiadanie dziedzica, któremu mogliby przekazać ziemie, pałace, wioski czy ruchomości. Państwo było niejako własnością panującego, a tron dziedziczył „naznaczony" przez poprzednika sukcesor, niekoniecznie najstarszy. Primogenitura działała tylko w teorii, w praktyce decydowała opinia władcy. Wygrywał często nie ten najstarszy czy najlepszy kandydat, lecz najbardziej lubiany, faworyzowany przez ojca. Królowie budowali strefy wpływów poprzez obsadzanie dworów, księstw i tronów innych państw członkami rodziny – córkami, synami, kuzynkami, siostrami, braćmi. Dynastie i wielkie rody pomnażały majątki, jednak wola króla – nestora nie zawsze była respektowana przez następców, synowie występowali przeciwko ojcom, a bracia przeciwko braciom.
Wielkie rody upadały
Niektóre procesy sukcesyjne w Polsce dalej pozostały w średniowiecznych schematach rodów królewskich. Bardziej w nich chodzi o podział majątku niż o wspólną myśl łączącą pokolenia. Bez zaplanowania i przygotowania sukcesor nie będzie miał dostatecznej wiedzy, gdy przejmie firmę po ojcu. Niezaplanowany proces zmiany międzypokoleniowej może spowodować ataki konkurencji, która wyczuje słabszy okres firmy. Może też popsuć relacje między rodzeństwem – nawet w przypadku władców, którzy postawili na podział majątku. W historii Polski wśród królewskich potomków pojawiał się często „samiec alfa", który przepędzał braci. Złamano m.in. testamenty Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Mieszka II, Władysława Hermana, Bolesława Krzywoustego...
Wspólna wizja
Dlatego w firmach rodzinnych procesu sukcesji nie powinno się spłycać jedynie do przekazania majątku i jednorazowego przekazania władzy. Sukcesja to dynamiczny proces zachodzący między dwiema generacjami, którego celem jest transfer do młodszego pokolenia wiedzy, władzy i własności z zachowaniem indywidualnych dla danego biznesu i rodziny wartości, ważnych dla obu stron procesu. W firmach rodzinnych nie chodzi wyłącznie o dziedziczenie majątku, Sukcesor w pewnym momencie uwspólnia swoją wizję przyszłości firmy z wizją założycieli – swoich rodziców – o potędze firmy. Proces kreowania wspólnej wizji, zwłaszcza w tym czasie, gdy obie generacje są „razem" w firmie, jest niezwykle istotny! Marzeń się nie dziedziczy, więc sukcesor musi mieć przestrzeń do realizacji własnych marzeń w ramach firmy, za którą przejmuje odpowiedzialność.
Rola wartości w biznesie
Każda firma i każda rodzina jest... zakodowana. Ma swoje wartości, które definiują jej tożsamość. To, jak kształtowany jest rozwój firmy, zależy od wartości założycieli. To one determinują kulturę organizacyjną firmy oraz sposób jej działania. Wartości obejmują wszystko to, w co człowiek wierzy i uznaje za dobre: obowiązki wobec rodziców i starszych, obowiązki wobec dzieci i przyszłych pokoleń, sprawiedliwość, prawdomówność, odwagę działania. Rodziny swoje wartości przekazują kolejnym pokoleniom na długo zanim przekażą im techniczne umiejętności i przedsiębiorcze know-how. Większość z nich inicjuje ten proces w chwili narodzin dzieci. Dlatego jeśli myśli się o tym, by budować firmę wielopokoleniową, trzeba wiedzieć, jak odkodować firmę, co jest ważne dla właściciela, dla rodziny, dla kluczowych pracowników, i przekazać to jako dziedzictwo następnym pokoleniom. Wartości firm rodzinnych są często bardziej humanistyczne, emocjonalne i bardziej fundamentalne niż wartości przedsiębiorstw anonimowych, które mają charakter bardziej transakcyjny, bardziej bezosobowy i działają stricte z powodów ekonomicznych. Różnica ta może być przyczyną tworzenia silniejszych kultur i podwalin do międzygeneracyjnej ciągłości firmy.