Jak przebiegają upadki? Spektakularne załamania autorytaryzmów albo ich nieudolnych naśladownictw, które do dyktatury aspirowały, wzbraniając się jednak przed sięgnięciem po bardziej drastyczne środki z arsenału tyranów. Niezapomniane „Kaputt" Curzia Malapartego było reportażem o zdychaniu włoskiego faszyzmu i po trosze hitleryzmu, ale w czasach Gomułki i Gierka czytane było jako prognoza dla nas. Dwa wielkie reportaże Kapuścińskiego „Cesarz" i „Szachinszach" tylko w warstwie faktów traktowały o upadku reżimów w Etiopii i Iranie, ale nad Wisłą były traktatami o gniciu komuny.

Reżim, zdobywając władzę, opiera się na grupie ideowców; bywa okrutny albo tylko trochę represyjny, ale zawsze jest serio. Widzi przed sobą dziejową misję, nawet gdy nie dostrzega jej ciemny lud. Broni tej powagi równie zaciekle jak tronu. Ale nieuchronnie obrasta zgnilizną karierowiczów, a po jakimś czasie i przestępców. Ponieważ zlikwidował lub ograniczył mechanizmy demokratyczne, pozbawił się ochrony przed tym robactwem. Reżim nie przestaje być straszny, ale coraz bardziej okazuje się śmieszny i złodziejski. Kłamstwo w upadku staje się tak absurdalne, że przestają w nie wierzyć nawet sami kłamcy.

Doświadczyliśmy tego na własnej skórze, ale ponieważ nie uważamy na lekcji historii, trzeba nowej odsłony. Premier, któremu już dawno posypały się wszystkie pomysły na Polskę bogatą i innowacyjną, wciąż udaje, że nic się nie stało. Absurdalne teorie smoleńskie Macierewicza i chowanie się po kątach resztek jego komisji. Polska Fundacja rzekomo Narodowa, która nie potrafi nic zrobić dla dobrego imienia Polski w świecie, ale finansuje szkalowanie sędziów, rozjazdy tegoż Macierewicza i kolesiów, kupuje jacht, który utknął gdzieś w stoczni. Niezmożony Banaś i jego gagatki. Pani Pawłowicz z prokuratorem Piotrowiczem jak Flip i Flap. Księgowa z sądu apelacyjnego w Krakowie, która już drugi rok siedzi w areszcie wydobywczym, bo nie chce wykonywać zamówień prokuratury. I tak dalej... Jak w wiekowym sowieckim dowcipie, który – mam nadzieję – znają co starsi czytelnicy, a którego pointa brzmi jak w tytule.