Dziś, gdy podatnik chce, by w postępowaniu przed organem podatkowym reprezentował go pełnomocnik, wystarczy, że po prostu napisze na papierze upoważnienie. Wskazuje w nim np. konkretnego adwokata czy doradcę podatkowego i urząd skarbowy, który prowadzi daną sprawę. Od 1 stycznia ma być inaczej. Według wchodzących wtedy w życie nowych przepisów ordynacji podatkowej takie pełnomocnictwo ma określić w swoim rozporządzeniu minister finansów.
I chociaż do 1 stycznia pozostało tylko kilkanaście dni, to minister wciąż tego rozporządzenia nie wydał. A to już może oznaczać trudności dla wielu pełnomocników, którzy szykują się do prowadzenia spraw podatkowych swoich klientów po Nowym Roku.
Istnieje wprawdzie w ordynacji przepis przejściowy, według którego pełnomocnictwa dołączone do akt sprawy przed 1 stycznia, zachowują ważność. Na razie nie ma jednak możliwości, by upoważnić pełnomocnika do postępowań, które zostaną wszczęte w 2016 r. To istotne, zważywszy, że zwykle w grudniu dochodzi do wielu kontroli podatkowych, po których często są wszczynane postępowania podatkowe.
– Taki stan powoduje praktyczne trudności dla wszystkich, którzy będą reprezentować podatników w postępowaniach, które zaczną się po 1 stycznia – ocenia Rafał Mikulski, adwokat w kancelarii Dentons. – Dlatego minister finansów powinien jak najszybciej wydać rozporządzenie określające wzory stosownych formularzy – sugeruje adwokat.
Brak nowych formularzy do udzielania pełnomocnictw (a dokładniej, według nowej nomenklatury w ordynacji, tzw. pełnomocnictw szczególnych), to niejedyne opóźnienie legislacyjne MF. Dotychczas nie określono także nowych wzorów pełnomocnictw do podpisywania deklaracji podatkowych, a także przepisów o elektronicznym przesyłaniu pełnomocnictw. Wprawdzie MF przygotowało w listopadzie ich projekty, wraz z wzorami formularzy, ale wciąż nie zostały podpisane.