Sąd krajowy we Frankfurcie nad Menem odrzucił wszczęcie postępowania zasadniczego przeciwko 97-letniemu b. strażnikowi SS, jak poinformował w czwartek (20.12.2018) sędzia Richter Werner Gröschel. Zły stan zdrowia oskarżonego nie pozwala na jego stałe uczestnictwo w rozprawie, a związany z tym stres może stać się zagrożeniem dla życia.
Czytaj także: Proces przeciw b. strażnikowi SS - sąd przerwał postępowanie
Decyzja sądu nie jest prawomocna, gdyż oskarżyciel mógłby wnieść zażalenie w wyższym sądzie krajowym.
Prokuratura zarzuciła 97-letniemu mieszkańcowi Frankfurtu współudział w mordowaniu ludzi. Mężczyzna w okresie od sierpnia 1943 do stycznia 1944 r. był strażnikiem w obozie koncentracyjnym Lublin-Majdanek. Ponieważ przynależąc do SS, oskarżony stał na straży konkretnej akcji mordowania w obozie – powiedziała ewangelickiej agencji prasowej epd prokurator generalna Nadja Niesen. Ten 22-letni wówczas mężczyzna pełnił 3 listopada 1943 r. służbę na wieży wartowniczej podczas, gdy w ramach tzw. „akcji dożynkowej" (Erntefest) zamordowano w obozie 17 tys. więźniów żydowskich. Przedtem musieli oni wykopać rowy i nago się w nich położyć. Następnie rozstrzeliwano ich, aż groby wypełniły się po brzegi.
Według prokuratury frankfurckiej oskarżony swoją służbą wartowniczą poparł wtedy ten makabryczny akt. Informacje o tym zebrała w trakcie wieloletniego wstępnego dochodzenia Centrala Ścigania Zbrodni Hitlerowskich z Ludwigsburga.