Za pomówienie prokuratora Dariusza Ślepokury Stonoga został skazany na karę ograniczenia wolności i nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego. Ma go też przeprosić na Facebooku.
Sprawa dotyczyła wpisu, jaki rok temu Zbigniew Stonoga umieścił w internecie. Sugerował w nim, że Andrzej Ślepokura, brat znanego śledczego, jest poszukiwany listem gończym wydanym przez prokuraturę w Chełmie za przestępstwa o charakterze paliwowym na kwotę 1,5 mln zł, a list gończy wbrew zarządzeniu prokuratora prowadzącego śledztwo nie został nigdzie opublikowany, „bo wiadomo, że braciszek przebywa w Anglii".
Stonoga sugerował też, że Dariusza Ślepokurę przeniesiono do innej prokuratury, która bada sprawę pozyskania środków na zakup willi w Michałowicach pod Warszawą, za którą „biedny prokurator zapłacił jedyne 1,5 mln zł".
W prokuraturze w Chełmie jak sprawdziliśmy, nigdy nie toczyło się tam żadne postępowanie, w którym podejrzanym byłby Andrzej Ślepokura.
– W tym wpisie nic się nie zgadzało poza tym, że mam brata Andrzeja. Te słowa znieważały mnie i naruszały moje dobre imię oraz zaufanie potrzebne do wykonywania zawodu prokuratora, dlatego zdecydowałem się na skierowanie sprawy do sądu – tłumaczył nam Dariusz Ślepokura powód wysłania prywatnego aktu oskarżenia przeciwko Stonodze.