Chodzi m.in. o protest grupy "Strajk Przedsiębiorców", jaki 8 maja odbył się w centrum Warszawy, ale protesty także artystów i aktywistów manifestujących w innych częściach kraju. Według relacji medialnych, interweniujący funkcjonariusze otaczali demonstrantów kordonem tak, że złamane zostały zasady zachowania dystansu społecznego, użyli wobec uczestników środków przymusu bezpośredniego, w tym chemicznych środków obezwładniających (gaz łzawiący). Wiele osób zostało zatrzymanych i wylegitymowanych. Niektórzy demonstrujący odnieśli obrażenia. Na wniosek policji protestujący są karani wysokimi karami pieniężnymi przez Inspekcję Sanitarną.
- Obywatele mają konstytucyjne prawo do wyrażania i demonstrowania swoich poglądów. Mają prawo wyrażać swój sprzeciw wobec sytuacji w jakiej się znaleźli oni i inne osoby dotknięte kryzysem ekonomicznym lub by zwrócić uwagę na problemy, które dotykają szerokich kręgów społeczeństwa - podkreśla prezes NRA.
Czytaj też: