"Warunki działania banków w UE i W.Brytanii po rozstaniu w marcu 2019 są niepewne z braku definitywnego porozumienia politycznego, ale naszym zamiarem jest zachowanie obecności w W.Brytanii w postaci filii zgodnie z zaleceniami organu nadzoru" - stwierdza komunikat DB. Bank podkreślił, ze już w 2017 r. ogłosił, iż Frankfurt stanie się ośrodkiem referencyjnym dla klientów banku inwestycyjnego na miejsce Londynu.

Czytaj także: Prezes Banku Anglii: "twardy brexit" spowoduje krach na rynku

Niemcy przekształcą brytyjską część w filię, ograniczą wielkość i złożoność operacji na Wyspach. "Financial Times" podał wcześniej na podstawie przecieków z kierownictwa DB, że może dojść do przeniesienia około trzech czwartych z 600 mld euro aktywów zarządzanych w Londynie. Nie zapadła jeszcze decyzja co do wielkości transferu. Według dziennika, jedną z rozważanych opcji jest zmniejszenie londyńskiej filii do mniejszej od spółki holdingowej DB w Stanach, która ma ok. 145 mld dolarów aktywów.

Transfer nie nastąpi z dnia na dzień, może potrwać 3-5 lat, a nawet dłużej, zaś utworzenie brytyjskiej filii może kosztować kilkaset milionów euro.

Duże banki międzynarodowe stracą po Brexicie tzw. paszport europejski, prawo do działalności w krajach Unii na podstawie zezwolenia jednego z nich. Przygotowują więc plany transferu części swej działalności międzynarodowej do ośrodków w krajach Unii, Frankfurtu, Paryża, Amsterdamu, Dublina.