Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznał 27 sierpnia zażalenia złożone przez miejskiego rzecznika konsumentów w Olsztynie i bank na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczące składu grupy.
Czytaj także: Frankowy apel banków bez skutku
Jest ono prawomocne, co oznacza, że skład grupy został ustalony. Po przekazaniu akt sprawy do Sądu Okręgowego w Warszawie zostanie nadany jej dalszy bieg. Pozew został złożony już w czerwcu 2014 r., ale problemem było utworzenie spójnej grupy, pojawiały się także przeszkody proceduralne. Skłoniło to na początku 2018 r. klientów do domagania się odszkodowania za przewlekłość postępowania w sprawie pozwu zbiorowego.
Spór dotyczy 3288 umów kredytowych. W wielu kredytobiorcami są dwie osoby (małżeństwa), więc grupa liczy 5350 osób. Powództwo jest ograniczone do ustalenia odpowiedzialności Banku Millennium, a w takich sprawach nie wskazuje się wartości roszczeń członków grupy. Dla potrzeb formalnych powód wskazuje natomiast wartość przedmiotu sporu, który w tym przypadku wynosi 146 mln zł. Millennium ma hipoteki frankowe warte łącznie 15 mld zł, co stanowi 21,9 proc. całego jego portfela kredytowego. To jeden z największych udziałów na rynku, podobny jest w Getin Noble, który ma takie hipoteki warte niecałe 10 mld zł. W Millennium wszystkie tego typu kredyty to umowy indeksowane do waluty.