Od dłuższego czasu państwo stara się zbudować system dodatkowego oszczędzania na emerytury z udziałem pracodawców. Dotychczas na mocy przepisów z 2004 r. były to Pracownicze Programy Emerytalne (PPE). Teraz takie zabezpieczenie mają zapewnić Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK).
Podstawowa różnica jest taka, że o ile PPE są dobrowolne zarówno dla pracodawców, jak i pracowników, to PPK już nie. System ten jest obowiązkowy dla wszystkich pracodawców i ma ich obejmować stopniowo do stycznia 2021 r. (w zależności od liczby zatrudnionych, poczynając od największych firm). Dla największych przedsiębiorstw (powyżej 250 zatrudnionych) termin ten upływa już 1 lipca 2019 r.
Dla pracownika udział w PPK jest dobrowolny. Zapis do programu będzie jednak automatyczny. Aby nie uczestniczyć w tym programie, pracownik musi samodzielnie zrezygnować z udziału w nim.
Ważna komunikacja
Kluczowe znaczenie ma to, w jaki sposób będzie zbudowana komunikacja pomiędzy pracodawcą, pracownikiem i instytucją finansową. Przede wszystkim należy pamiętać, że pracodawca nie może zniechęcać zatrudnionych do udziału w PPK. Ustawodawca zabezpieczył się przed takimi działaniami surowymi karami. Grzywna może wynieść nawet 1 mln zł („kto nie prowadzi dokumentacji związanej z obliczaniem wpłat do PPK, podlega karze grzywny w wysokości od 1000 zł do 1 000 000 zł" – art. 107 ustawy). Z drugiej strony żaden przepis nie zobowiązuje pracodawców do prowadzenia aktywnej agitacji na rzecz oszczędzania w PPK.
Czytaj też: Składki na Pracownicze Plany Kapitałowe PPK już od lipca 2019 r.