Lekarze pierwszego kontaktu bez „katarkowego”

Ministerstwo chce pozbawić lekarzy pierwszego kontaktu dodatku za pacjentów ?z cukrzycą, chorobami serca ?i infekcjami dróg oddechowych. Medycy grożą niepodpisaniem kontraktu.

Aktualizacja: 20.10.2014 01:34 Publikacja: 20.10.2014 01:34

Bartosz Arłukowicz szuka oszczędności w POZ

Bartosz Arłukowicz szuka oszczędności w POZ

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Obcięcie „katarkowego", czyli dodatkowych 5 zł, jakie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) dostają za pacjentów w okresie epidemii grypy, oraz odebranie nadwyżki za prowadzenie diabetyków i chorych na serce zapowiada od stycznia 2015 r. resort zdrowia. Ma na tym zaoszczędzić 800 mln zł. W zamian chce wprowadzić dla wszystkich jednolitą stawkę kapitacyjną.

Ministerstwo zamierza w ten sposób wyeliminować tzw. czerwone światła, czyli pieniądze za osoby przypisane przez NFZ do danego lekarza, ale nieuprawnione do korzystania z opieki zdrowotnej, np. pracujące za granicą. Z ministerialnych wyliczeń wynika, że mogło to być nawet 8 proc. zgłoszonych do POZ, czyli ok. 200 tys. pacjentów, co pozwoli zaoszczędzić 262 mln zł.

Dotychczas lekarze POZ, a więc rodzinni oraz interniści, za każdego zapisanego dostawali bazową stawkę 96 zł na rok. Za osobę po 65. i przed szóstym rokiem życia obowiązywała dwukrotność tej stawki (192 zł rocznie), a za podopiecznego domu pomocy społecznej 2,5-krotność (240 zł). Potrójna stawka kapitacyjna – 288 zł rocznie – należała się w przypadku chorych na cukrzycę i choroby serca, przy czym taki pacjent musiał pojawić się przynajmniej trzy razy w jednym kwartale. Ministerstwo podejrzewa, że wiele z tych porad mogło być fikcyjnych.

Kolejny dodatek, czyli 5 zł tzw. katarkowego za pacjentów z ostrymi chorobami górnych dróg oddechowych w okresie największej zachorowalności, a więc jesienią i wiosną, lekarz POZ dostawał za wszystkich zarejestrowanych, jeśli z objawami tego schorzenia zgłosiło się 25 proc. zarejestrowanych na jego NFZ-owskiej liście. Tu też ministerstwo dopatruje się fikcyjnych diagnoz.

Resort zdrowia szacuje, że pozbawiając lekarzy POZ „katarkowego" i dodatku za „sercowców" i cukrzyków, zaoszczędzi nawet miliard złotych. Uzyskane w ten sposób pieniądze miałyby zasilić fundusz badań diagnostycznych, m.in. w kierunku wykrywania chorób nowotworowych. Od stycznia 2015 r., w ramach pakietu kolejkowego, lekarze POZ będą mogli kierować na 50 dodatkowych badań, m.in. rezonans magnetyczny czy tomografię komputerową.

Lekarze POZ nie zgadzają się z tym argumentem. Dr Artur Jakubiak, lekarz rodzinny z Jarczowa w województwie lubelskim, podkreśla, że stawka kapitacyjna funkcjonuje podobnie jak ubezpieczenie zdrowotne, na zasadzie solidarności społecznej, i pozwala sfinansować nie tylko pracę lekarza czy pielęgniarki, ale także profilaktykę i utrzymanie poradni – media, leki, recepty, oprogramowanie.

– To ok. 10,5 zł na pacjenta miesięcznie. Naprawdę niewiele – mówi dr Michał Sutkowski z warszawskiego oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. I dodaje, że obcinanie pieniędzy na cukrzyków i „sercowców" to kiepski pomysł.

– W Polsce jest ok. 3 mln cukrzyków, w tym co trzeci niezdiagnozowany, a nawet 5 mln cierpi na tzw. syndrom przedcukrzycowy. Rośnie też zachorowalność na choroby serca – podkreśla.

Dr Krzysztof Łanda z Fundacji Watch Health Care rozumie wątpliwości ministra Arłukowicza co do trzykrotnej stawki za cukrzyków i chorych na serce.

– Lepiej jednak byłoby poszukać oszczędności, zmniejszając skalę marnotrawstwa i uruchamiajac w prostej wersji i tak długo oczekiwany Rejestr Usług Medycznych. Bez rejestru trudno ocenić, czy fundusze były dobrze spożytkowane – zauważa dr Łanda.

Z kolei poseł Tomasz Latos, lekarz i szef sejmowej Komisji Zdrowia, podkreśla, że nakłady na POZ już są w Polsce dwa razy niższe niż w innych krajach UE: – I to w procentach, a nie liczbach bezwzględnych – podkreśla poseł.

Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce grozi, że jego członkowie nie podpiszą ?w 2015 r. umów z NFZ:  „Obowiązujący plan finansowy NFZ na POZ w roku 2014 przewiduje 7,7 mld zł, a w  2015 r. – 7,8 mld zł, co nie uwzględnia nawet inflacji" – piszą medycy w liście do resortu.

Obcięcie „katarkowego", czyli dodatkowych 5 zł, jakie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) dostają za pacjentów w okresie epidemii grypy, oraz odebranie nadwyżki za prowadzenie diabetyków i chorych na serce zapowiada od stycznia 2015 r. resort zdrowia. Ma na tym zaoszczędzić 800 mln zł. W zamian chce wprowadzić dla wszystkich jednolitą stawkę kapitacyjną.

Ministerstwo zamierza w ten sposób wyeliminować tzw. czerwone światła, czyli pieniądze za osoby przypisane przez NFZ do danego lekarza, ale nieuprawnione do korzystania z opieki zdrowotnej, np. pracujące za granicą. Z ministerialnych wyliczeń wynika, że mogło to być nawet 8 proc. zgłoszonych do POZ, czyli ok. 200 tys. pacjentów, co pozwoli zaoszczędzić 262 mln zł.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Zdrowie
Potrzebujesz dofinansowania do protezy lub rehabilitacji? Fundacja Poland Business Run szuka beneficjentów!
Zdrowie
Pilotażowy program tabletki „dzień po” w aptekach bez spektakularnych efektów
Zdrowie
Czy grozi nam medyczny blackout?
Zdrowie
Badanie CeZ: Z narzędzi AI korzysta niecałe 5 proc. podmiotów leczniczych w Polsce
Zdrowie
Paweł Walicki, CMP: Profilaktyka powinna znaleźć się w gestii lekarza rodzinnego