Nie oznacza to jednak, że rodzice obowiązani są w nieskończoność finansować tzw. wiecznych studentów.
Prawo, gdy chodzi o obowiązek łożenia ma utrzymanie i wychowanie dziecka, zwany obowiązkiem alimentacyjnym, jest bardzo lakoniczne. Powinności tej poświęcony został tylko jeden, ogólny przepis kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: art. 133 § 1. Dlatego w praktyce zasadnicze znaczenie ma orzecznictwo sądowe, zwłaszcza Sądu Najwyższego. To w jego wyrokach można znaleźć odpowiedzi na pytania o zakres tego obowiązku, o sytuacje, w których młody człowiek nie może już na drodze prawnej domagać się środków na swe utrzymanie.
Jest oczywiste, że obowiązek alimentacyjny nie wygasa z chwilą ukończenia 18. roku życia. Jeśli dziecko uczy się i studiuje, trwa on nadal.
Obowiązek utrzymania dzieci ciąży na obojgu rodzicach. Przyjmuje się, że ustaje on dopiero wówczas, gdy dziecko osiągnie samodzielność życiową. Ta samodzielność zaś łączy się z reguły z możliwością podjęcia pracy zarobkowej. Ale to kryterium nie wystarcza. Jeśli dziecko, które mogłoby taką pracę podjąć, bo zakończyło edukację na pewnym poziomie, kontynuuje naukę, studiuje, prawo nakazuje rodzicom dalsze jego finansowanie. Obowiązek alimentacyjny ma wówczas uzasadnienie także w ogólnej ciążącej na nich powinności troszczenia się o rozwój młodego człowieka, należyte przygotowanie go do pracy, odpowiednie do jego uzdolnień.
Przytoczyć tu można wyrok Sądu Najwyższego, w którym stwierdził on, że nawet zdobycie przez dorosłe dziecko dwóch zawodów nie uwalnia rodziców od obowiązku alimentacyjnego, jeśli dziecko podjęło studia.