Reklama

Doradcy chcieliby wolnej drogi do sądów

Zdaniem praktykujących poza korporacjami adwokacką i radcowską przepis o reprezentacji sądowej w sprawach cywilnych trzeba poprawić

Publikacja: 01.08.2011 04:55

Doradcy chcieliby wolnej drogi do sądów

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Posłowie z podkomisji zajmującej się projektem ustawy o państwowych egzaminach prawniczych chcą go oczyścić, tak aby przesądzał, iż absolwent prawa – bez żadnych dodatkowych warunków – może być pełnomocnikiem stron w procesach cywilnych przed sądami rejonowymi.

Korporacyjny sceptycyzm

Przeciwko temu ostro protestują samorządy adwokacki i radcowski, twierdząc, że otworzy to pole dla niekompetentnych żółtodziobów, którzy prosto z egzaminu magisterskiego pobiegną do sądu, by reprezentować w procesach „złapanych" klientów.

 

Na rynku tymczasem od lat działa już wielu prawników, którzy zdobyli doświadczenie i praktykują w sądach, a głównym ich problemem jest każdorazowa niepewność, czy sędzia uzna ich pełnomocnictwo na podstawie art. 87 kodeksu postępowania cywilnego. Większość doradców, których pytaliśmy, opowiada się za zmianą tego przepisu.

Jednakże Błażej Sarzalski, który kancelarię doradztwa w Katowicach prowadził już jako aplikant, a ostatnio zdał egzamin radcowski, opowiada, że spraw sądowych podejmował się tylko wówczas, gdy klientowi wyjątkowo na tym zależało. Korzystał wtedy z upoważnienia od radcy prawnego, który brał na siebie odpowiedzialność za sprawę.

Reklama
Reklama

– Uważam, że bez uprawnień radcowskich moja działalność w dłuższej perspektywie skazana byłaby na niepowodzenie – ocenia. Jest sceptycznie nastawiony do proponowanej zmiany art. 87 k.p.c.

Na coraz bardziej nasyconym prawnikami rynku będziemy mieli do czynienia z patologicznymi zjawiskami wojny cenowej, która zawsze będzie odbijała się na jakości świadczonych usług – twierdzi. Dodaje jednak, że być może zmiana przepisu pomogłaby działać mniejszym biurom prawnym nastawionym na obsługę prostych spraw osób, które i tak nigdy nie przyszłyby do prawnika korporacyjnego ze względu na mit o drożyźnie jego usług.

Prawnik dla maluczkich

W takiej właśnie sferze chciałby rozwijać działalność Filip Powroźnik, doradca prawny z Tarczyna, który gorąco popiera przygotowywaną reformę.

100 zł to najniższa opłata za reprezentowanie strony

np. przed sądami przez prawnika z kancelarii doradztwa

– Nie muszę konkurować z adwokatami, bo nie chcę występować z urzędu ani w procesach karnych, tylko pomagać w drobnych sprawach spadkowych, o zapłatę czy podział majątku – mówi. Jego zdaniem nikt nie zostaje doradcą prawnym na siłę czy z przypadku, jeśli nie ma wewnętrznego przekonania, że zna się na prawie i wie, na czym ta działalność polega. – Tak jest przecież z wykonywaniem każdego zawodu – dorzuca.

Reklama
Reklama

Doradcy zwracają uwagę, że zmiana art. 87 k.p.c. powinna być kompletna.

– Ograniczona do  ustanowienia uprawnień tylko w sądach rejonowych byłaby niedokończona – twierdzi Kamil Zieliński ze Szczecina. – W drugiej instancji nie mógłbym kontynuować rozpoczętej sprawy, co byłoby ze szkodą dla strony – wyjaśnia. Jego zdaniem nie ma też powodu, by nie dopuszczać doradców do sądów pracy.

Nie taki wybór

Dariusz Kostyra, doktorant w PAN, prowadzący kancelarię doradcy prawnego w Warszawie i portal doradztwa internetowego, podkreśla, że obecne brzmienie art. 87 k.p.c. jest niedopuszczalne, bo umożliwia sądom zbyt szeroką interpretację. Odrzuca zarzuty korporacji:

Moje usługi są dla tych, których nie stać na adwokata. Oni nie wybierają między mną a adwokatem, tylko czy wziąć mnie, czy przyjść do sądu samemu – mówi. Podkreśla jednak, że nie wyobraża sobie, aby świeżo upieczony magister szedł do sądu. – Studia nie przygotowują do praktycznego wykonywania zawodu. Ja się przyuczałem, zaczynałem od poradnictwa, podpatrywałem procesy w sądach, potem spróbowałem prowadzenia najprostszych spraw.

Zarządzanie majątkiem i zlecenie

Art. 87 § 1. k.p.c.: Pełnomocnikiem może być (...) osoba sprawująca zarząd majątkiem lub interesami strony oraz osoba pozostająca ze stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora i.walencik@rp.pl

Reklama
Reklama

Posłowie z podkomisji zajmującej się projektem ustawy o państwowych egzaminach prawniczych chcą go oczyścić, tak aby przesądzał, iż absolwent prawa – bez żadnych dodatkowych warunków – może być pełnomocnikiem stron w procesach cywilnych przed sądami rejonowymi.

Korporacyjny sceptycyzm

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama