Podczas sobotniego zgromadzenia warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej większość członków komisji rewizyjnej złożyła rezygnację. Dlaczego?
– Przewodniczący komisji rewizyjnej przedstawił izbie dokument, który nazwał sprawozdaniem, ale którego wcześniej komisja nie zatwierdziła – mówi Piotr Barczak, jeden z członków komisji, który podał się do dymisji. – Dokument różnił się od tego, który wcześniej zatwierdziliśmy. Nie chodzi nawet o samo meritum, ale o zasadę. Komisja rewizyjna, jako organ kolegialny, została zmarginalizowana. Wobec takiego braku szacunku dla prawa dalsza współpraca jest niemożliwa, dlatego podaliśmy się do dymisji – dodaje Barczak.
Nie chce mówić o tym, czego dotyczyły rozbieżności w dokumentach. Z naszych informacji wynika, że może chodzić m.in. o ocenę informatyzacji.
Przewodniczący komisji rewizyjnej Piotr Gujski nie chciał wczoraj komentować całej sprawy.
Paweł Rybiński, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, nie chce już rozmawiać o sytuacji dotyczącej samorządu na łamach prasy. – Rada nie ingeruje w działalność komisji rewizyjnej. Prawdopodobnie będzie musiało być teraz zwołane dodatkowe zgromadzenie izby, które wybierze członków do komisji rewizyjnej. Nie możemy bowiem funkcjonować bez tego organu kontrolnego – mówi dziekan. Dodaje, że komunikat w sprawie oceny zgromadzenia zostanie wydany w przyszłym tygodniu.