Kwestia stanowiska wobec tego, co się dzieje wokół Trybunału Konstytucyjnego, budzi emocje w środowisku radców. Gdy TK oceniał zgodność z konstytucją ustawy autorstwa PiS, Arkadiusz Bereza, wiceprezes KRRP, przedstawił stanowisko. Wskazał w nim, że cała ustawa powinna zostać uznana za niekonstytucyjną.
Krytykuje to Arkadiusz Koper, wicedziekan warszawskiej OIRP, członek KRRP. „W tym wypadku działanie bez umocowania jest nadużyciem sprawowanych funkcji, jednak ocenę pozostawiam ustawowym organom samorządu radców prawnych. Nie zgadzam się ze stanowiskiem wyrażonym przez mec. Arkadiusza Berezę – wiceprezesa KRRP – podczas rozprawy przed TK i uważam, iż prezentował swój osobisty pogląd, we własnym imieniu, skoro działał bez umocowania organów KRRP" – mówi mec. Koper.
Dodaje, że sprzeciwia się „takiej fałszywej reprezentacji, bez formalnej legitymacji. W prawie takie działanie należy kwalifikować jako czynności rzekomego pełnomocnika (falsus procurator), z wszelkimi tego konsekwencjami". Wskazuje, że jego osobisty pogląd, ale też będący wyrazem woli środowiska warszawskich radców, został zawarty w uchwale, którą Prezydium Rady OIRP w Warszawie podjęło 8 grudnia. Czytamy w niej m.in.: „z niepokojem obserwujemy występujący w ostatnich miesiącach proces osłabiania społecznego autorytetu instytucji stanowiących fundamenty prawne naszego państwa".
Wiceprezes Bereza powiedział, że ma nadzieję, iż ta sprawa zostanie wyjaśniona podczas posiedzenia Krajowej Rady, które ma się rozpocząć 11 grudnia.
Prezes KRRP Dariusz Sałajewski podkreśla że to on zaproponował, by zaplanowane wcześniej posiedzenie KRRP zajęło się także „aktualną sytuacją w kraju".