Rząd przyjął we wtorek projekt zmian w ustawie okołobudżetowej w sprawie wynagrodzeń prokuratorskich w 2023 r. Chodzi o wyrównanie ich płac zamrożonych w 2023 r. Pieniądze na wyrównanie będą z rezerwy celowej. Już od początku przyszłego roku wynagrodzenia prokuratorów mają być kształtowane według zasad podanych w ustawie o prokuraturze. Zagwarantuje to autopoprawka rządu do budżetu na 2024 r. Podstawą do wyliczania ich pensji ma być kwota 7005,76 zł, a nie 6114,08 zł (jak było pierwotnie przewidziane).

– Przyjęcia autopoprawki do budżetu na 2024 r. można się było spodziewać po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 listopada 2023 r. Dobrze, że prokurator generalny podjął się takiej inicjatywy. Cały czas natomiast otwarta jest sprawa roszczeń za lata 2021–2023 – zauważa prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

Czytaj więcej

Nie będzie mrożenia pensji sędziów i prokuratorów

I dodaje, że pożądane są rozwiązania systemowe dotyczące wcześniejszych lat. Powód? W interesie państwa leży bowiem uniknięcie tysięcy procesów sądowych.

– Dziś wszystkie sprawy są rozstrzygane na korzyść prokuratorów. To oznacza, że zasądzane są wysokie odsetki i koszty zastępstwa procesowego. Koszty jednorazowego zastępstwa procesowego na rozprawie kształtują się na poziomie 3,6 tys. zł, a nieco mniej na posiedzeniu niejawnym. Gdyby pokuszono się o rozwiązania systemowe dotyczące lat 2021–2022, prokuratorzy odstąpiliby od dochodzenia odsetek – uważa prokurator Skała.