Mec. Ryszard Kalisz: minimalna pensja dla aplikanta to za mało

Pensja minimalna dla osoby po studiach, która dostała się na aplikację, to za mało – mówi Ryszard Kalisz, adwokat, członek Naczelnej Rady Adwokackiej.

Publikacja: 21.07.2022 07:59

Mecenas Ryszard Kalisz na korytarzu Sądu Okręgowego w Krakowie

Mecenas Ryszard Kalisz na korytarzu Sądu Okręgowego w Krakowie

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Czy aplikant zawsze powinien otrzymywać wynagrodzenie?

Tak, aplikant, wykonując pracę w kancelarii adwokackiej, zawsze powinien otrzymywać wynagrodzenie. W mojej kancelarii zatrudniam aplikantów na podstawie umowy o pracę. Są oni, co do zasady, do dyspozycji kancelarii między 9.00 a 17.00. Wykonują czynności, piszą pisma procesowe, kopiują akta czy też zastępują adwokata w sądzie. Powinni więc otrzymywać stosowne wynagrodzenie.

Co to znaczy: stosowne? Przecież aplikant czerpie korzyści, uczy się od swojego patrona. Wiedza też stanowi wartość.

To prawda, ale korzyści aplikanta są niewymierne. Patron poza wiedzą przekazuje zasady deontologii naszego zawodu i kultury zawodowej. Uczy też godności zawodowej i relacji z klientem, kolegami z palestry oraz aktywności samorządowej. To naturalne. Dlatego aplikant jest aplikantem. To, że pracując, jednocześnie się uczy, nie powinno go pozbawiać wynagrodzenia.

Ja robiłem aplikację adwo- kacką jeszcze w latach 80.

Czy otrzymywał pan wynagrodzenie?

Tak, mój patron nic mi nie płacił, ale otrzymywaliśmy wynagrodzenie z Rady Adwokackiej. Było co prawda niewielkie. Inna była też wówczas sytuacja. W mojej grupie aplikanckiej było osiem osób. W całej Warszawie nie było więcej niż stu aplikantów. Dziś mamy do czynienia z multiplikacją tej liczby. Wynagrodzenie za pracę aplikanta powinno być godne i stosowne. Opowiadam się też za zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę.

Co to znaczy godne wynagrodzenie?

Nie chciałbym mówić o konkretnych kwotach.

Czy pensja minimalna wystarczy?

Oczywiście, że nie. Aplikant adwokacki skończył studia prawnicze i dostał się na aplikację. Często ma też doświadczenie zawodowe. Wynagrodzenie powinno pozwalać na utrzymanie się, na to, by normalnie żyć. Dużo też zależy od kancelarii. Niektórym powodzi się lepiej, innym gorzej. Wysokość wynagrodzenia u różnych pracodawców będzie więc różna.

Autor petycji, którą rozpatrywała sejmowa komisja, porównał sytuację aplikantów do sytuacji chłopów pańszczyźnianych.

Nie można tak uogólniać.

Czy słyszał pan o przypadkach wykorzystywania aplikantów?

Nie, nie słyszałem.

A co należałoby zrobić, by wykluczyć takie sytuacje?

Uważam, że w wewnętrznych prze pisach samorządowych uchwalanych przez NRA należy jasno zapisać, że aplikanci powinni być wynagradzani. Niepłacenie aplikantom powinno być deliktem. Adwokat, zgodnie z zasadą godności i etyki zawodu, powinien szanować każdą osobę, a w szczególności swojego współpracownika, którym jest aplikant.

Czy aplikant zawsze powinien otrzymywać wynagrodzenie?

Tak, aplikant, wykonując pracę w kancelarii adwokackiej, zawsze powinien otrzymywać wynagrodzenie. W mojej kancelarii zatrudniam aplikantów na podstawie umowy o pracę. Są oni, co do zasady, do dyspozycji kancelarii między 9.00 a 17.00. Wykonują czynności, piszą pisma procesowe, kopiują akta czy też zastępują adwokata w sądzie. Powinni więc otrzymywać stosowne wynagrodzenie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a