Uchwała podjęta w tej sprawie to pierwszy pozytywny odzew na apele kierowane od ponad roku przez władze korporacji radcowskiej. Gest o tyle ważny, że wykonany przez najliczniejszą w Polsce Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie (2000 adwokatów i 1000 aplikantów).
Warszawscy adwokaci uważają, że w interesie samej palestry leży niezwłoczne podjęcie przez naczelne władze obu samorządów rzeczowego dialogu w sprawie zapowiadanej przez ministra sprawiedliwości reformy zawodów prawniczych. Ich zdaniem Naczelna Rada Adwokacka powinna rozważyć warunki albo włączenia do adwokatury tych radców prawnych, którzy spełniają wymogi ustroju adwokatury, albo ewentualnego połączenia obu korporacji.
Powinna też podjąć w tej sprawie rozmowy z władzami samorządu radcowskiego. „ORA w Warszawie stoi na stanowisku, że zaniechania władz adwokatury mogą doprowadzić do narzucenia jej rozwiązań sprzecznych z jej interesem” – kończy się uchwała podjęta przy jednym głosie sprzeciwu.– Zachęcamy do niezwłocznego rozpoczęcia rozmów. Zjazd adwokatury nie udzielił jasnej odpowiedzi na propozycję radców. Mamy wrażenie, że tkwimy w miejscu – powiedział „Rz” Jakub Jacyna, rzecznik prasowy ORA w Warszawie.
– Jestem adwokatem w izbie warszawskiej i zgadzam się ze stanowiskiem ORA mojej izby – oświadczył z kolei Andrzej Michałowski, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
– Na mój wniosek NRA zajmie stanowisko w sprawie rozmów z radcami na posiedzeniu 14 czerwca. Wtedy zapadną jakieś decyzje.