– Każdy sędzia nominowany przez Prezydenta RP jest sędzią RP. Prerogatywą prezydenta jest nominowanie, ale może on także tych nominacji odmówić. Korzystam dziś z tego prawa: odmawiam nominacji 46 sędziów – oświadczył 12 listopada prezydent. Nawrocki mówił też, że przez pięć najbliższych lat nominacji nie będą otrzymywać sędziowie, którzy kwestionują status innych sędziów.
Krzysztof Kwiatkowski o decyzji prezydenta ws. sędziów: Wyłącznie polityczna
– To była wyłącznie decyzja polityczna – ocenił senator Kwiatkowski, dodając, że konstytucja mówi, iż prezydent powołuje na urząd sędziego, a nie, że może odmówić takiego powołania. Jednocześnie Kwiatkowski zaznaczył, że w przeszłości zdarzały się pojedyncze przypadki, gdy prezydent odmawiał nominacji sędziego. – Tu mamy do czynienia nie z detalem, lecz z hurtem. Nie ma uzasadnienia (tych decyzji) – dodał nawiązując do faktu, że jak dotąd Kancelaria Prezydenta nie przedstawiła pisemnego uzasadnienia decyzji ws. 46 sędziów.
– Prezydent kierował się potrzebą kreowania konfliktu. To był jedyny motyw jego decyzji, aby pokazać, że on w tym obszarze jest kluczową osobą. Chyba nie jest przypadkiem, gdy się analizuje listę tych osób, że oni w przeszłości podpisywali listy do OBWE w czasie różnych faz demolowania wymiaru sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę – mówił też Kwiatkowski, nawiązując do nieoficjalnych informacji na temat tego, którym dokładnie sędziom Nawrocki odmówił nominacji na nowe stanowiska.
Polskie sądownictwo