Zajmie się nimi rozpoczynający się jutro w Warszawie II Kongres Notariuszy UE. Wśród 1200 delegatów z 21 krajów (notariatu łacińskiego) będą wybitni cywiliści, wysocy przedstawiciele polskich władz oraz Komisji Europejskiej.
Przemieszczanie się mieszkańców zjednoczonej Europy jest tak powszechne, że trzeba im, ich rodzinom oraz ich przedsiębiorstwom zapewnić bezpieczeństwo prawne. – Zapewnić to może notariusz, czyli "znawca prawa oddelegowany przez państwo" – powiedział na konferencji w przeddzień kongresu Juan Bolas Alfonso, przewodniczący Rady Notariatów UE.
– Transgranicznych czynności prawnych jest coraz więcej: mieszane małżeństwa, związki partnerskie itd. rodzą wiele prawnych problemów. Czy kiedy np. dokonują czynności w Polsce, pozostają w związku małżeńskim i jaki charakter ma składnik majątkowy, którym dokonują obrotu, czy wejdzie do majątku wspólnego – mówi Jacek Wojdyło, prezes Krajowej Rady Notarialnej.
Podobnie jest z testamentami, czy są, ile ich jest itp. Przypomnijmy, że w niedawno opisywanej w "Rz" sprawie o spadek po pisarzu Józefie Mackiewiczu było kilka testamentów sporządzonych w różnych latach i miejscach (a nawet językach), a ostatni odnaleziono po kilku latach procesu w szwajcarskim Rapperswilu.
Tymczasem notariaty poszczególnych krajów znacznie się różnią (tak samo systemy prawa cywilnego). Notariusze stają przed problemem poznania różnych faktów i przepisów. Żeby je poznać, trzeba mieć informacje. Potrzebny jest więc sprawny system przepływu takich danych. A oto konkretne propozycje: europejskie rejestr testamentów i małżeńskich umów majątkowych.