Po decyzji Komitetu Obrony Prokuratorów zawieszono protest przed budynkami rządowymi w stolicy. Prokuratorzy nie wycofali się jednak ze składania pozwów o wyrównanie wynagrodzeń za lata 2006 – 2008 O swoich zamierzeniach informują ministra sprawiedliwości w liście, który dziś ma do niego dotrzeć.
Ograniczenie akcji protestacyjnej nastąpiło, gdy Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział 1000 zł podwyżki dla prokuratorów od 1 stycznia 2009 r. – Zdajemy sobie sprawę, że to najwyższa od kilku lat podwyżka – mówi „Rz” prokurator Jacek Skała, ale dodaje, że nie rekompensuje ona realnego spadku ich wynagrodzeń w ciągu minionych lat.
Do samej obietnicy prokuratorzy podchodzą jednak ostrożnie.
„Obecnie mamy do czynienia jedynie z kolejną propozycją, która powinna przejść cały proces legislacyjny” – piszą w liście do ministra. I zapowiadają, że będą go wnikliwie obserwować, a kiedy okaże się, że złożone deklaracje nie znajdują odzwierciedlenia w uchwalonych ustawach, podejmą szeroko zakrojoną akcję protestacyjną.
Środowisko z zadowoleniem przyjęło propozycję podwyżek, ale uważa, że odbiegają one od oczekiwań prokuratorów i asesorów. Wprowadzenie systemu ośmiu stawek wynagrodzenia zasadniczego powiązanych z minimalnym miesięcznym wynagrodzeniem przy założeniu, że pierwsza stawka wynosić będzie 5,3-krotność takiego wynagrodzenia, daje bowiem kwotę w zasadzie równą wynagrodzeniu prokuratora od 1 stycznia 2009 r. (przy założeniu, że podwyżki zostaną uchwalone).