Prokuratury zaczynają płacić za lenistwo

Obywatele, których sprawy utknęły w prokuraturze, już za kilka dni będą mogli się skarżyć na opieszałych śledczych. Ci z kolei domagają się zbiorowego ubezpieczenia OC

Aktualizacja: 28.04.2009 10:46 Publikacja: 28.04.2009 07:06

Prokuratury zaczynają płacić za lenistwo

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

Nawet na 20 tys. zł „rekompensaty" za opieszałość mogą liczyć zniecierpliwieni petenci sądów. Taką maksymalną kwotę wymienia ustawa. Sądy nie są jednak aż tak hojne. Średnio zasądzają 2 – 3 tys. zł. Od piątku skarżyć się mogą także ci, których sprawy są załatwiane opieszale w prokuraturze (zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=308010]ustawą 20 lutego 2009 r.o zmianie ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, DzU nr 61, poz. 498[/link]).

[srodtytul]Sprawa leży i czeka[/srodtytul]

– Mam klienta, którego sprawa utknęła w prokuraturze na sześć lat – wspomina adwokat Jacek Kondracki. Przyznaje jednak, że klient odpowiadał „z wolności", a to przecież sprawy tzw. aresztowe objęte są specjalnym nadzorem.

Co to oznacza? Kodeksowe terminy czynności muszą być dochowane, a na każde ich przekroczenie potrzebna jest zgoda przełożonego, czasem (jak przy aresztach tymczasowych) wręcz sądu.

– Ostatnio sądy ograniczają stosowanie długich aresztów i w ten sposób zmuszają prokuratorów do szybkiego podejmowania czynności. Jest więc lekka poprawa – przyznaje Kondracki.

Rząd jednak nie ma wątpliwości, że postąpił właściwie, wprowadzając skargę na opieszałe postępowanie przed prokuratorem (poważnym powodem był Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, który wielokrotnie wytykał nam pozbawienie obywateli możliwości skargi na zbyt długie postępowanie).

[srodtytul]Zaszkodzi, zamiast pomóc[/srodtytul]

– To zły pomysł i zamiast przyspieszyć, może wręcz wydłużyć postępowanie. Akta sprawy będą krążyć między sądem a prokuraturą. W tym czasie z pewnością prokurator do nich nie zajrzy – uważa z kolei prokurator Iwona Rolska-Kubicz. I twierdzi, że możliwość skargi na prokuratora obywatel ma już dziś. Przywołuje art. 306 procedury karnej, który stanowi, że każdy, kto złożył zawiadomienie o przestępstwie, po sześciu tygodniach ma prawo upomnieć się i zapytać o jego efekt.

– Po co więc mnożyć instytucje, które mają służyć temu samemu – pyta i sama ocenia: – To pozorne działanie.

Identycznego zdania jest prokurator Krzysztof Dratwa z PO w Krakowie.

– Lepiej doskonalić te, które już są w procedurze – mówi „Rz". I nawet jeśli widzi miejsce dla takiej instytucji, to jedynie jako środek nadzwyczajny dla prokuratorów, którzy faktycznie zaniechali swoich obowiązków.

– Boję się, że taką możliwość szybko wykorzystają pieniacze, którzy lubią się skarżyć na wszystko – uważa natomiast Cezary Kiszka, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP.

[srodtytul]Chcą ubezpieczeń OC[/srodtytul]

Choć przeciwni nowej instytucji, prokuratorzy sami przyznają, że czasem postępowania trwają zbyt długo. Ich zdaniem powody tego są dwa: obowiązek wszechstronnego wyjaśniania okoliczności i długie oczekiwanie na opinie biegłych.

Mimo że nowela ustawy o skardze stanowi, że uznając racje obywatela, gotówkę wypłaci prokuratura okręgowa, prokuratorzy boją się, że potem Skarb Państwa zażąda pieniędzy od nich (regres). Domagają się więc (już od kilku miesięcy) podjęcia prac, które doprowadzą do objęcia prokuratorów zbiorowym ubezpieczeniem OC.

[ramka][b]Zobacz [link=http://grafik.rp.pl/grafika/302921]wzór skargi[/link][/b][/ramka]

[ramka][b]Jak złożyć skargę[/b]

– za jej złożenie trzeba zapłacić 100 zł (pieniądze są zwracane, kiedy skarga zostanie uwzględniona),– ponowną skargę (w tej samej sprawie) można złożyć po 12 miesiącach, a w sprawie aresztowej po sześciu miesiącach,

– skargę dotyczącą postępowania przygotowawczego wnosi się do prokuratora prowadzącego lub nadzorującego to postępowanie,

– w skardze można domagać się: podjęcia określonych czynności w odpowiednim czasie oraz zasądzenia odpowiedniej kwoty,

– można domagać się od 2 tys. zł do 20 tys. zł,

– na rozpoznanie skargi sąd ma dwa miesiące (liczone od daty złożenia),

– niezasadną skargę sąd oddala,

- strona, której skargę uwzględniono, może dochodzić naprawienia szkody wynikłej ze stwierdzonej przewlekłości.[/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/04/28/prokuratury-zaczynaja-placic-za-lenistwo/]Skomentuj artykuł[/link][/b][/ramka]

Nawet na 20 tys. zł „rekompensaty" za opieszałość mogą liczyć zniecierpliwieni petenci sądów. Taką maksymalną kwotę wymienia ustawa. Sądy nie są jednak aż tak hojne. Średnio zasądzają 2 – 3 tys. zł. Od piątku skarżyć się mogą także ci, których sprawy są załatwiane opieszale w prokuraturze (zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=308010]ustawą 20 lutego 2009 r.o zmianie ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, DzU nr 61, poz. 498[/link]).

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów