„Podpisana 2 kwietnia umowa polsko-amerykańska o ubezpieczeniach społecznych nie dotyczy podatku dochodowego, toteż w tym względzie po wejściu jej w życie sytuacja nie ulegnie zmianie” – dowiedzieliśmy się w Ambasadzie USA w Warszawie.
Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarta przez Polskę ze Stanami Zjednoczonymi przewiduje tzw. metodę zaliczenia proporcjonalnego. Oznacza to, że osoba mieszkająca w Polsce musi zapłacić podatek także od emerytury otrzymywanej z USA. Aby zapobiec dwukrotnemu pobieraniu podatku od tego samego dochodu, osoby rozliczające się w Polsce mogą w zeznaniu rocznym zmniejszyć podatek o ten zapłacony za granicą. Problem w tym, że emerytom otrzymującym świadczenia z USA nic to nie da, bo zwykle nie płacą tam żadnego podatku. Jeśli więc zostaną za oceanem, zachowają świadczenie w całości, a gdy wrócą do Polski, będą musieli dzielić się emeryturą z fiskusem. Potwierdzają to interpretacje wydawane przez organy podatkowe, np. Urząd Skarbowy w Sanoku 1 marca 2007 r. (nr PDB/415-1/07).
Niechęć do powrotów ma też inne źródło. Gdy kurs dolara był wysoki, nawet po opodatkowaniu emerytura amerykańska w Polsce miała znacznie wyższą wartość nabywczą niż w USA. Dziś te relacje są gorsze.
Nie oznacza to jednak, że umowa nie przyniesie pozytywnych skutków. Najważniejszym będzie możliwość wzajemnego zaliczania okresów ubezpieczenia do stażu potrzebnego do otrzymania emerytury lub renty. Jeżeli osoba, która przez kilka lat pracowała w USA, wróci do Polski, lata tamtejszego ubezpieczenia będzie mogła doliczyć jako okresy składkowe, ubiegając się o polską emeryturę (i odwrotnie). Osoby, które pracowały w dwóch państwach, ale zbyt krótko, aby otrzymać świadczenia w jednym lub w obu, będą mogły dostać emerytury lub renty częściowe – z jednego lub obu państw. Każde będzie płacić za swoje okresy ubezpieczenia.
Nowością jest i to, że do Polski będą transferowane renty i emerytury rodzinne. Pierwsze będą przysługiwać zamieszkałym w Polsce wdowom, wdowcom i sierotom po amerykańskich pracownikach. Z kolei emerytury rodzinne przysługują współmałżonkom amerykańskich emerytów. Obecnie ich nie dostają, bo mieszkają w Polsce, a nie są obywatelami USA lub nie przebywali tam dostatecznie długo. Chodzi o świadczenia przyznawane w Stanach żonie w związku z tym, że pozostawała w małżeństwie przez określony czas.
Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania w różny sposób regulują zasady opodatkowania emerytur i rent. Wiele zależy także od charakteru świadczenia, np. emerytury i renty z Niemiec wypłacane osobom mieszkającym w Polsce opodatkowane są w kraju wypłaty, ale od świadczeń socjalnych podatek trzeba zapłacić w Polsce. Nie można się więc dziwić, że osoby otrzymujące tego rodzaju dochody z zagranicy często mają wątpliwości, gdzie i na jakich zasadach je opodatkować. Niestety ich sytuacji raczej nie uprości tzw. ustawa abolicyjna. Przygotowany projekt przewiduje bowiem zwolnienie od podatku tylko dochodów z pracy, działalności gospodarczej i działalności wykonywanej osobiście. Oczywiście Sejm może jeszcze rozszerzyć go na inne świadczenia. Nie wiadomo jednak, czy się na to zdecyduje.