Koronawirus i kolejne przypadki w Polsce sprawiają, że kampania prezydencka w Polsce ulega poważnym zmianom. Pod znakiem zapytania są kolejne duże konwencje polityczne. W tej inaugurującej kampanię, zorganizowanej przez PiS, wzięło udział ponad 3,5 tysiąca osób.
Czytaj także:
Koronawirus w Polsce i na świecie - relacja na żywo
Sztab PiS ma w ciągu najbliższych kilkunastu godzin podjąć decyzje o formie konwencji, w trakcie której mają zostać ogłoszone dalsze postulaty programowe. Ale w samym PiS nadal dużo emocji budzą wydarzenia z poprzedniego tygodnia, w którym doszło do wymuszonego przez prezydenta odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego. Chociaż niektórzy nasi rozmówcy mają nadzieję, że pomoże to w kampanii prezydenta Dudy, to w tej chwili pozostają duże emocje w całym obozie rządzącym. – Prezes PiS tak łatwo tej sytuacji nie zapomni – relacjonuje nasz rozmówca, odnosząc się do tego, że prezydent zagroził wetem do ustawy rekompensującej finansowanie dla TVP i pod tym naciskiem Kaczyński musiał podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o koronawirusa, to nasi rozmówcy zarówno z PiS, jak i z opozycji spodziewają się, że w kampanii większą rolę niż spotkania bezpośrednie będzie odgrywać internet oraz media. Spotkania bezpośrednie z dużą liczbą uczestników mogą być systematycznie ograniczane.