Praca w policji za łapówki

Korupcja w komendzie. Zarzuty usłyszało już blisko 70 osób. Ponad połowa to policjanci. Brali łapówki – od 2 do 16 tysięcy złotych – od ludzi, którzy chcieli wstąpić do służby

Publikacja: 31.01.2008 02:56

Praca w policji za łapówki

Foto: Rzeczpospolita

– Niewykluczone, że to największa w Polsce sprawa korupcyjna dotycząca funkcjonariuszy publicznych – twierdzi śledczy.

Szef korupcyjnej ośmiornicy to – zdaniem prokuratury – Adam F., były szef kompanii w oddziale prewencji Komendy Stołecznej Policji w Starej Iwicznej. – Roztaczał wokół siebie wrażenie, że za pieniądze może wszystko załatwić – mówi prokurator. Obiecywał posady w policji, Biurze Ochrony Rządu oraz innych służbach.

Swoją usługową działalność F. rozpoczął prawdopodobnie w 2001 roku. Młodzi ludzie, którzy chcieli nosić mundur, płacili mu początkowo od 2 do 5 tys. zł. Z czasem kwoty zaczęły rosnąć, nawet do 15 – 16 tys. zł. Bo też F. poszerzył swoją ofertę. Brał za pomoc w zaliczeniu egzaminów w policyjnej szkole, załatwienie testu psychologicznego, „ukręcenie łba” postępowaniu dyscyplinarnemu (np. za jazdę pod wpływem alkoholu), zmianę kategorii wojskowej.

Znajomi F. za pieniądze meldowali też pod warszawskimi adresami kandydatów do służby (to jeden z warunków przyjęcia do policji stołecznej). – Zdarzało się, że w jednym mieszkaniu było zameldowanych nawet kilkunastu kandydatów na policjantów – zdradza śledczy.

Kontakt do Adama F. przekazywały osoby, które wcześniej zapłaciły mu za protekcję. Polecali go też pośrednicy – znajomi skorumpowanego oficera. Prokuratura podejrzewa, że byli to m.in. Rafał G. z komendy powiatowej w Sandomierzu, Arkadiusz P. z Komendy Głównej, Marek K. oraz Paweł T. – obydwaj z kompanii reprezentacyjnej, a także dwóch cywilów Bogusław G. oraz Robert B.

Kandydaci do pracy płacili z góry, czyli przed przyjęciem do służby. Zdarzały się jednak przypadki, że mimo łapówki kandydat nie został zakwalifikowany do policji. Adam F. proponował wtedy inne rozwiązanie – pracę w BOR lub w wojsku.

400 tys. zł za pomoc w przyjęciu do policji wziął Adam F., oficer z Piaseczna

– W jednym przypadku, obawiając się, że kandydat nie dostanie się do „borowików”, wysłał na egzaminy podstawionego policjanta – mówi śledczy. Nie wiadomo, jak długo trwałby ten korupcyjny układ, gdyby nie przypadek. W 2005 roku trzech młodych mężczyzn z województwa świętokrzyskiego zapłaciło po 15 tys. zł, aby wstąpić do warszawskiej policji. Żaden się nie dostał. Dwóch postanowiło o wszystkim powiadomić organy ścigania. Te rozpoczęły śledztwo.

Do dzisiaj prokuratura postawiła Adamowi F. 28 zarzutów (wczoraj usłyszał kolejne – za przyjęcie 2,5 tys. zł od byłego policjanta z Białegostoku, za załatwienie jego synowi umorzenia postępowania dyscyplinarnego). Wszystkie dotyczą płatnej protekcji. Śledczy podejrzewają, że F. wziął w sumie ponad 400 tys. złotych łapówek.

– Ale to jeszcze nie koniec. Będą kolejne zarzuty – mówi Katarzyna Szeska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Adam F. przyznał się do winy. Podobnie jak trzech innych policjantów, którzy mu pomagali, oraz większość tych, którzy wręczali łapówki.Wszyscy policjanci, którym F. załatwił pracę albo przyjął od nich pieniądze, zostali zwolnieni ze służby. Wobec siedmiu byłych mundurowych prokuratura skierowała do sądu akty oskarżenia.

Stołeczny garnizon nie jest jedynym, w którym ujawniono przypadki łapówek za pracę w policji. Przed sądem w Katowicach rozpoczął się proces Mirosława C., byłego zastępcy komendanta śląskiej policji. Zdaniem prokuratury mężczyzna nie zawiadomił organów ścigania o przypadkach brania pieniędzy w zamian za przyjęcie do służby.

Z naszych informacji wynika, że śledczy badają też przypadki przyjmowania do pracy za pieniądze w Biurze Ochrony Rządu oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Dyskusja na blog.rp.pl/warszawa

prof. Stefan Kwiatkowski, Instytut Badań Edukacyjnych Ministerstwa Edukacji Narodowej

Rz: Młodzi ludzie dawali duże łapówki, aby dostać się do pracy w warszawskiej policji. Co jest tak atrakcyjnego w posadzie funkcjonariusza? Przecież nie zarobki, które nie są najwyższe?

Stefan Kwiatkowski: Z badań rynku wynika, że młodzi ludzie najczęściej deklarują chęć podjęcia pierwszej pracy na własny rachunek. Ale rzeczywistość skłania ich do zmiany stano-wiska. Okazuje się, że ci sami ludzie bardzo szybko chcą osiągnąć stabilizację. To zaś gwarantuje praca w instytucjach państwowych, m.in. służbach mundurowych – policji, wojsku.

Praca w policji zapewnia nie tylko stabilizację, ale także pewne przywileje.

Tak. Na przykład możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, po przepracowaniu 15 lat. Mają też zagwarantowany pakiet socjalny, np. umundurowanie, możliwość leczenia się w specjalistycznych przychodniach. Dla młodych ludzi ważne jest też poczucie władzy, które daje służba w policji. A także jasne kryteria awansu.

Czy te wartości były tak ważne, że decydowali się na wręczenie łapówki?

Być może oni nie wiedzieli, co trzeba zrobić, aby wstąpić do tej służby. Bo nie chcę wierzyć, że szli do policji, licząc na korzyści materialne z przestępstw. Policjant jest zawodem społecznego zaufania. Korupcja w tej formacji podkopuje wiarę obywateli w praworządność. Jeżeli ktoś raz zgrzeszył i wręczył łapówkę, będzie grzeszył dalej. Tym bardziej że w tym przypadku do demoralizacji doszło na początku kariery zawodowej.

—rozmawiał Marek Kozubal

– Niewykluczone, że to największa w Polsce sprawa korupcyjna dotycząca funkcjonariuszy publicznych – twierdzi śledczy.

Szef korupcyjnej ośmiornicy to – zdaniem prokuratury – Adam F., były szef kompanii w oddziale prewencji Komendy Stołecznej Policji w Starej Iwicznej. – Roztaczał wokół siebie wrażenie, że za pieniądze może wszystko załatwić – mówi prokurator. Obiecywał posady w policji, Biurze Ochrony Rządu oraz innych służbach.

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!