Wczorajsze spotkanie prezydenta z premierem w sprawie tarczy trwało nieco ponad dwie godziny, odbyło się z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego. - Prezydent w pełni popiera naszą linię negocjacyjną - mówił wcześniej w radiu Tok FM szef Kancelarii Premiera Sławomir Nowak. Podobną opinię w Polskim Radiu wyraził Władysław Stasiak, szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
- Pan prezydent daje bardzo jasny sygnał wsparcia dla negocjacji ze strony rządu i to powinno nam ułatwić zadanie, a nie komplikować - mówił Nowak. - Premier przekonał pana prezydenta do wspólnej, zdecydowanej postawy wobec sojusznika amerykańskiego w sprawie tarczy - dodał minister. Także szef BBN ocenił, że spotkanie było "dobre i potrzebne".
- Dziś piłeczka jest po stronie naszych amerykańskich sojuszników. Być może zakończenie negocjacji to kwestia tygodni, być może miesięcy. Nie chciałbym powiedzieć tutaj słowa za dużo - wymijająco odpowiadał szef Kancelarii Premiera.
- Nie ma co ukrywać, że atmosfera kampanii wyborczej nie sprzyja negocjacjom - odpowiedział Nowak zapytany o wpływ kampanii na negocjacje. Zrelacjonował, że Polsce spieszy się mniej, niż administracji prezydenta Busha, która chce koniecznie osiągnąć na tym polu sukces na koniec kadencji. Zapytany, czy Condoleeza Rice przyjedzie do Polski, odpowiedział jedynie, że "może zrobić to kiedy chce, bo ma otwarte zaproszenie", ale "nie ma takiej potrzeby, bo negocjacje jeszcze trwają".
- Spotkanie prezydenta z premierem nie przebiegało w złej atmosferze - komentował dziś rano w programie "Kwadrans po ósmej" w TVP1 również sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński. Podkreślił, że należy "powrócić do sytuacji", żeby w ważnych sprawach prezydent był informowany "na bieżąco".