Główny silos zbożowy Libanu zniszczony. Minister uspokaja

Największy silos zbożowy w Berjucie uległ zniszczeniu na skutek wtorkowej eksplozji w porcie. Zdaniem ministra gospodarki Libanu, kraj ma wystarczające zapasy i zapewnione dostawy, by nie doszło do kryzysu na rynku chleba i mąki.

Aktualizacja: 05.08.2020 16:34 Publikacja: 05.08.2020 15:20

Główny silos zbożowy Libanu zniszczony. Minister uspokaja

Foto: AFP

Do wybuchu w stolicy Libanu doszło we wtorek ok. godz. 17:00 czasu polskiego. W magazynie znajdującym się w porcie doszło do pożaru, a następnie eksplozji. Jak wynika z ustaleń, od sześciu lat przechowywano tam - bez należytych zabezpieczeń - 2 750 ton skonfiskowanej saletry amonowej, używanej do produkcji materiałów wybuchowych i nawozów.

Dowiedz się więcej: Po eksplozji w Bejrucie: Stu zabitych, zniszczony port i szpitale

Na skutek wielkiej eksplozji zginęło co najmniej 100 osób, a cztery tysiące odniosło obrażenia. Trwa przeszukiwanie gruzów, wiele osób jest zaginionych.

Prezydent Libanu Michel Aoun zapowiedział śledztwo i surowe ukaranie winnych.

Powołując się na ministra gospodarki agencja Reutera podała, że wybuch zniszczył także główny silos ze zbożem znajdujący się w Bejrucie. Jak powiedział Raoul Nehme, teraz zapasy wystarczą na niespełna miesiąc, a Liban potrzebuje co najmniej trzymiesięcznych rezerw, by zapewnić bezpieczeństwo dostaw żywności. Jednocześnie minister zapewnił, że państwo nie stoi w obliczu kryzysu dotyczącego chleba ani mąki. - Mamy wystarczająco dużo zapasów i statków w drodze, by zaspokoić długoterminowe potrzeby Libanu - powiedział.

Port w Bejrucie był głównym punktem importu żywności do Libanu, a znajdujący się w nim silos mógł pomieścić 120 tys. ton zboża. W porcie w Trypolisie (drugim pod względem wielkości mieście Libanu) nie ma budynków do przechowywania zboża. Jak powiedział dyrektor portu Ahmed Tamer, magazyny, do których może być przewieziona pszenica, znajdują się w odległości dwóch kilometrów.

Jedna z libańskich gazet podała, powołując się na szefa związku importerów pszenicy Ahmeda Hattita, że w momencie eksplozji w silosie w Bejrucie znajdowało się nie więcej niż 15 tys. ton pszenicy. Hattit dodał, że zapasy mąki wystarczą na pokrycie potrzeb rynku przez półtora miesiąca. Według niego, w stronę Libanu zmierzają cztery statki przewożące łącznie 28 tys. ton pszenicy.

Z kolei przedstawiciel ministerstwa gospodarki powiedział, że władze starają się, by cztery jednostki z ładunkiem łącznym 25 tys. ton mąki bezzwłocznie udały się do portu w Trypolisie.

Do wybuchu w stolicy Libanu doszło we wtorek ok. godz. 17:00 czasu polskiego. W magazynie znajdującym się w porcie doszło do pożaru, a następnie eksplozji. Jak wynika z ustaleń, od sześciu lat przechowywano tam - bez należytych zabezpieczeń - 2 750 ton skonfiskowanej saletry amonowej, używanej do produkcji materiałów wybuchowych i nawozów.

Dowiedz się więcej: Po eksplozji w Bejrucie: Stu zabitych, zniszczony port i szpitale

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej