Po awarii elektrowni rodzice i szkoły znacznie ograniczyli przebywanie dzieci na świeżym powietrzu. Tuż po katastrofie 449 szkoły na zagrożonym terytorium ustanowiły limity czasu, jaki dzieci mogą spędzać na dworze. We wrześniu ubiegłego roku, mimo że promieniowanie było już w granicach normy, ustalone limity obowiązywały nadal w 71 placówkach. Nawet na obszarach, w których w ogóle nie występowało zagrożenie, rodzice wciąż wolą, aby ich dzieci nie przebywały zbyt długo na powietrzu.
Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać: dzieci z prefektury Fukushima w wieku od 5 do 9 i od 14 do 17 lat są najtęższe w kraju.
Pod koniec grudnia japońskie ministerstwo edukacji opublikowało raport na temat otyłości dzieci. Otyłość jest definiowana jako waga o 20 procent większa niż średnia dla danego przedziału wiekowego. W Fukushimie wskaźnik otyłości wśród chłopców sześcioletnich wyniósł 11,4 proc., w porównaniu z 6,3 proc. w 2010 roku. Odsetek otyłych ośmioletnich dziewczynek w ciągu roku wzrósł dwukrotnie - do 14,6 proc.
Mieszkańcy prefektury Fukushima zawsze charakteryzowali się wagą wyższą niż przeciętna w Japonii, ze względu na ciężkie zimy w tamtym rejonie. Nigdy jednak problem nadwagi i otyłości nie był tam tak poważny jak dziś.
Władze postanowiły działać. W rejonie Fukushimy powstają kryte place zabaw, gdzie dzieci mogą pozbyć się i nadmiaru energii, i kalorii.