Czy posłów i senatorów zatrzymanych za wykroczenia drogowe, jazdę pod wpływem alkoholu lub przekroczenie prędkości powinien chronić immunitet – zapytali Polaków ankieterzy GfK Polonia na zlecenie „Rz”. Badani byli niemal jednomyślni: 93 proc. powiedziało, że w takich wypadkach posłowie powinni odpowiadać przed prawem. Tylko 6 proc. jest odmiennego zdania.
Praktyka jest inna. Parlamentarzysta zatrzymany przez policję zazwyczaj zasłania się immunitetem. W takich wypadkach funkcjonariusz nie może nawet wypisać mu mandatu. Tę sytuację chce zmienić marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.
Zaproponował korektę ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, tak by parlamentarzyści sami mogli zdecydować, czy mandat przyjąć czy nie, bez konieczności uchylania im immunitetu.
– W wielu przypadkach bowiem posłowie nawet jeśli chcieliby zapłacić mandat, to nie mogą – mówił Komorowski, prezentując swoją inicjatywę kilka dni temu.
[srodtytul]Setka na rezurekcję[/srodtytul]