Najgorzej było wczoraj w Małopolsce i na Śląsku. Kłopoty ma też Podkarpacie. Liczba ewakuowanych sięgała wieczorem 1,8 tys. osób, a kolejne przygotowywały się do opuszczenia domów. W nocy zaczęła się ewakuacja części mieszkańców Raciborza i Zabrza.
– Słyszałem, że nie wszyscy chcą się ewakuować. Zachęcam, by nie czekać na ostatni moment. Uwierzmy, że jeśli ktoś proponuje nam ewakuację, to jest to naprawdę niezbędne – mówił szef MSWiA Jerzy Miller, który był na Śląsku.
Niestety, są ofiary śmiertelne. W Uniszowej w powiecie tarnowskim utonęła 60-letnia kobieta. W Małym Wiśniczu – 45-letni mężczyzna. W Krakowie 8-letni chłopczyk, który jeździł na rowerze i wpadł do wezbranego potoku. W Mysłowicach (Śląskie) podczas akcji przeciwpowodziowej zasłabł i zmarł strażak.
[srodtytul]Premier zapewnia[/srodtytul]
Zalane wodą tereny ma dziś odwiedzić Donald Tusk. Wieczorem w Krakowie rozmawiał z wojewodami z południowych regionów. Zapewnił: – Środków na pomoc nie zabraknie. Uzgodniłem wstępnie z ministrem finansów, że jeśli będzie taka potrzeba, jeszcze w tym tygodniu przeprowadzimy nowelę budżetu.