Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 19.10.2015 14:37 Publikacja: 19.10.2015 14:37
Foto: AFP
Szef amerykańskiej dyplomacji odniósł się w ten sposób do propozycji Francji, aby pod egidą Organizacji Narodów Zjednoczonych wysłać do miejsc świętych w Jerozolimie niezależnych międzynarodowych obserwatorów.
Kerry ocenił, że zamiast tego konieczna jest jasna deklaracja, pomimo dotychczasowych obietnic Izraela, o utrzymaniu status quo w sprawie dostępu wyznawców islamu i judaizmu do obiektów sakralnych na Wzgórzu Świątynnym. Kryje ono pozostałości obu żydowskich świątyń z czasów biblijnych, a dla muzułmanów jest miejscem, z którego Mahomet odbył podróż do nieba.
"Nie rozważamy żadnej zmiany; Izrael także" - powiedział dziennikarzom Kerry na konferencji prasowej podczas wizyty w Madrycie. Według niego władze Izraela rozumieją znaczenie status quo w tych ważnych dla Żydów i Palestyńczyków miejscach i ważne jest, aby wszyscy inni to też zrozumieli.
"Nie szukamy nikogo z zewnątrz ani innych, którzy mieliby tam przybyć. Musimy mieć jasność" - powiedział Kerry, dodając, że przeciwko rozmieszczeniu międzynarodowych obserwatorów jest także Jordania, która ma uprawnienia do opieki nad muzułmańskimi miejscami świętymi na Wzgórzu Świątynnym.
Przeciwko francuskiej propozycji jest sam Izrael, który w poniedziałek wezwał do MSZ ambasadora Francji w Jerozolimie, by ten złożył stosowne wyjaśnienia. Rzecznik izraelskiego MSZ Emmanuel Nachszon podkreślił, że Izrael sprzeciwia się wszelkim inicjatywom, które ingerują w jej strategiczne interesy.
Jak poinformował Nachszon, ambasador Francji w Izraelu tłumaczył, że Paryż bada obecnie różne możliwości rozwiązania "ciągle zamrożonego procesu pokojowego".
Kerry wcześniej w poniedziałek wezwał przywódców Izraela i Autonomii Palestyńskiej do podjęcia działań w celu zakończenia "bezsensownej przemocy", do której dochodzi w Izraelu i na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Przed planowanymi na koniec tygodnia spotkaniami z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu i prezydentem Autonomii Mahmudem Abbasem szef amerykańskiej dyplomacji oświadczył, że będzie z nimi współpracował na rzecz znalezienia rozwiązań, które mogłyby pomóc zmniejszyć obecne napięcia w regionie. Kerry ma spotkać się z szefem izraelskiego rządu pod koniec tygodnia w Berlinie, a z palestyńskim przywódcą w weekend w Jordanii.
Od początku października narasta przemoc w Jerozolimie i na terytoriach Autonomii Palestyńskiej. W wyniku starć z policją, ataków palestyńskich nożowników a także zamachów bombowych w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu Jordanu, śmierć poniosło już 42 Palestyńczyków i 8 Izraelczyków. Niedzielny zamach na dworcu autobusowym w Beer Szewie był jednym z najpoważniejszych incydentów wśród trwających od kilku tygodni niemal codziennych aktów przemocy.
Agencja Reutera zwraca uwagę, że jednym z powodów obecnej fali przemocy jest oburzenie Palestyńczyków z powodu podejmowanych ich zdaniem przez Żydów zbliżania się do jednego z najświętszych miejsc islamu, meczetu Al-Aksa.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Standardowe ubezpieczenie nieruchomości chroni dom lub mieszkanie przed takimi zdarzeniami, jak pożar, zalanie,...
Czuję się źle. Mam tylko nadzieję, że wkrótce wszyscy otrzeźwieją. Kurz bitewny opadnie, a wygra wojsko. Wtedy p...
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas