Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia, zostali wybrani do Senatu, a Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisława Śląskiego, został posłem. Dwóch wójtów traci również Dolny Śląsk, a także Pruszcz Gdański. Ze stanowiska ustępuje również burmistrz Ustrzyk Dolnych. – Nie liczyliśmy jeszcze tego, ale szacunki mówią, że z samorządów odejdzie do parlamentu co najmniej kilkanaście osób – mówi nam Zygmunt Frankiewicz, były prezydent Gliwic, przewodniczący Związku Miast Polski i wybrany po raz drugi senator.
Gminami, aż do czasu wyborów samorządowych, jakie odbędą się w kwietniu przyszłego roku, będą zarządzać komisarze wyznaczeni przez wojewodów, którzy są ramieniem premiera w terenie. Wybrani do parlamentu samorządowcy od czasu ogłoszenia wyników wyborów nie mogą już pełnić żadnych funkcji w mieście, podobnie jak ich zastępcy. Wszyscy ustąpili ze stanowisk.
Czytaj więcej
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski zapowiadał przed wyborami parlamentarnymi, że po odsunięciu PiS od władzy zetnie włosy. W środę polityk, który dostał się do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej, dotrzymał słowa.
– Ja się do tej sytuacji przygotowałem w ostatnich tygodniach – podjąłem wiele decyzji, które nie mogły czekać, czy to związane z urlopami, czy inwestycjami, domknęliśmy kwestie budżetowe, by nie zostawiać miasta w paraliżu. Wydałem również pełnomocnictwa osobom do zarządzania miastem do czasu wyznaczenia komisarza przez wojewodę – mówi „Rzeczpospolitej” Ryszard Brejza, do niedzieli prezydent Inowrocławia. Jednak jak podkreśla Zygmunt Frankiewicz, nie wszystkie obowiązki prezydenta czy burmistrza mogą być scedowane w ramach pełnomocnictwa.
– Wojewodowie powinni niezwłocznie złożyć wniosek wraz z rekomendacją kandydata do prezesa Rady Ministrów o wyznaczenie tymczasowego komisarza. Ale żeby mogli to zrobić, komisarz wyborczy musi wydać postanowienie o wygaśnięciu mandatu. Niestety, ma na to aż 14 dni – podkreśla Frankiewicz.