Sąd wyśle wezwanie Internetem

Elektroniczna korespondencja znacznie przyspieszy proces karny

Aktualizacja: 17.08.2010 05:00 Publikacja: 17.08.2010 01:21

Sąd wyśle wezwanie Internetem

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Ministerstwo Sprawiedliwości chce jak najszybciej przyspieszyć i usprawnić proces karny. Powody są dwa – spraw jest ok. 680 tys., a w niektórych sądach sprawa karna w rejonie trwa nawet 21 miesięcy. Pomóc w tym ma m.in. wprowadzenie do sądu na szeroką skalę Internetu jako środka stosowanego do doręczania pism, wezwań czy korespondencji z uczestnikami procesu oraz zgoda na częstsze prowadzenie rozpraw pod nieobecność podsądnego.

Projekt zmian w procedurze karnej pod koniec roku przyjąć ma rząd.

– To realny termin – ocenia prokurator Tomasz Szafrański, zastępca dyrektora Departamentu Prawno-Legislacyjnego w MS. – Sejm powinien go uchwalić wiosną przyszłego roku. Jeśli tak się stanie, poprawiona procedura wejdzie w życie jesienią 2011 r.

[b]Korzystanie z drogi elektronicznej ma usprawnić kontakt między sądem a uczestnikami procesu.[/b] Sąd ma też za pomocą Internetu wzywać strony, zawiadamiać je o terminach czynności itd.

– Dzięki temu rzeczywiście sporo można zyskać na czasie – ocenia poznański sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. I przekonuje, że często półtora czy dwa miesiące przerwy między rozprawami są potrzebne właśnie na wymianę korespondencji.

– Wyobrażam sobie, że w pierwszym etapie sąd kontaktowałby się za pomocą Internetu z profesjonalnymi pełnomocnikami: adwokatami i radcami prawnymi – mówi. Ich bowiem można zobowiązać, by podali adres do szybkiej korespondencji. Gorzej będzie z doręczaniem pism i wezwań zwykłym obywatelom. – Tych nie można zmusić do założenia Internetu czy choćby tylko korzystania z niego – wyjaśnia.

[srodtytul]Jak udokumentować[/srodtytul]

Adwokat Łukasz Barka zwraca uwagę na jeszcze jedną sprawę. – Trzeba się zastanowić, w jaki sposób udowodnić, że dokumenty zostały wysłane i że dotarły do adresata. Bo to w wypadku korespondencji urzędowej z sądem jest konieczne – mówi.

[srodtytul]Bez udziału podsądnego[/srodtytul]

Kolejny sposób na przyspieszenie orzekania to ograniczenie obowiązkowego udziału stron – głównie oskarżonego – w rozprawie.

Dziś w procesie, który toczy się w trybie zwyczajnym, zasadą jest, że oskarżony jest obecny na sali i bierze udział w rozprawie. Każda jego nieobecność, nawet kiedy był prawidłowo powiadomiony o terminie, powoduje, że proces spada z wokandy, a sąd wyznacza kolejny termin, choć nie ma gwarancji, że oskarżony się na niego stawi.

Czasem kończy się to dla zainteresowanego przymusowym doprowadzeniem. Tyle że i to nie zawsze jest możliwe, kiedy np. podsądny się ukrywa.

Ministerstwo chce to zmienić. Obiecuje jednak, że zachowa pełne prawo do udziału w rozprawie, ale zrezygnuje z konieczności odraczania rozprawy ze względu na niestawiennictwo stron procesu.

Kolejna zmiana, nad którą pracują resort sprawiedliwości i Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego, polega na reformie postępowania odwoławczego (apelacyjne i zażaleniowe) oraz wprowadzeniu rozwiązań poprawiających stabilność wyroków sądowych. Chodzi o to, żeby wyroki nie były uchylane z powodu najdrobniejszych uchybień, które faktycznie nie mają żadnego znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia.

Najwięcej czasu MS zamierza jednak zyskać na wprowadzeniu obowiązkowego posiedzenia wstępnego przed rozprawą główną. Chodzi o organizacyjne zaplanowanie rozpoczynającego się procesu, o którym wiadomo, że wymaga kilku terminów rozpraw.

Najszybciej będzie jednak, kiedy okaże się, że tysiące spraw się skończą na pierwszym wyznaczonym terminie. Ministerstwo stawia na sprawdzoną już ugodę z prokuratorem i dobrowolne poddanie się karze. Mają być one stosowane do większej liczby spraw, np. o rozbój.

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/08/17/wiecej-wyrokow-zapadnie-bez-procesu/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Ministerstwo Sprawiedliwości chce jak najszybciej przyspieszyć i usprawnić proces karny. Powody są dwa – spraw jest ok. 680 tys., a w niektórych sądach sprawa karna w rejonie trwa nawet 21 miesięcy. Pomóc w tym ma m.in. wprowadzenie do sądu na szeroką skalę Internetu jako środka stosowanego do doręczania pism, wezwań czy korespondencji z uczestnikami procesu oraz zgoda na częstsze prowadzenie rozpraw pod nieobecność podsądnego.

Projekt zmian w procedurze karnej pod koniec roku przyjąć ma rząd.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku