Skargi na przepisy karne do RPO: Ustawodawca łamie prawa człowieka

Coraz więcej obywateli skarży się do rzecznika. Najczęściej na przepisy karne, szuka też wsparcia, bo system bezpłatnej pomocy prawnej nie działa

Publikacja: 22.06.2012 08:55

Załatwianie większości spraw przez rzecznika praw obywatelskich polega na udzieleniu  porady prawnej. W 2011 r.  było ich aż 20 tys. 875. To aż dwie trzecie wszystkich spraw, czyli 32 tys. 343, które zostały w tym czasie rozpatrzone.

„Tak duża liczba spraw, w których udzielono wnioskodawcom informacji o przysługujących im środkach działania, wskazuje na potrzebę lepszej edukacji i podnoszenia stanu świadomości prawnej obywateli" – pisze prof. Irena Lipowicz  w sprawozdaniu ze swojej rocznej działalności, które przedstawi w przyszłym tygodniu Sejmowi. Jej zdaniem przypomina to dobitnie o tym, że po ponad 20 latach od odzyskania niepodległości ciągle nie mamy  powszechnego systemu pomocy i informacji prawnej.

– Jest potrzeba stworzenia systemu bezpłatnej pomocy prawnej – popiera rzecznika poseł Michał Szczerba (PO) z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. – Zarówno przepisy, jak i pisma urzędowe są często dla obywateli niezrozumiałe – dodaje. I podkreśla, że rzecznik zwraca uwagę w swoim sprawozdaniu także właśnie na kwestię zbyt zawiłego języka, jakiego używają urzędnicy.

Spośród owych 32 tys. spraw, którymi zajęła się w ubiegłym roku rzecznik, 9572 kwalifikowały się do podjęcia w trybie ustawy o RPO, czyli sprawdzenia, czy naruszono prawa lub wolności obywatelskie. W 6328 zarzutów się nie potwierdziło. W 856 (9,4 proc.) rzecznik odstąpiła od dalszego prowadzenia sprawy. Pozytywnie załatwiła 1572 (17,3 proc.).

Żale więźniów

W 2011 r. do rzecznik wpłynęło 27 tys. nowych wniosków. Co trzeci dotyczył prawa karnego. Więźniowie skarżyli się m.in. na naruszanie ich prawa do prywatności poprzez monitoring kącików sanitarnych oraz ich niewłaściwą zabudowę, ograniczenia w kontaktach z najbliższymi czy też prawo do kąpieli tylko raz w tygodniu.

20 proc. wpływających wniosków dotyczy prawa cywilnego. Tu rzecznik wskazuje m.in. na przewlekłość postępowań sądowych w sprawach rodzinnych. W większości bowiem niezbędna jest diagnoza psychologiczna dziecka. A na taką trzeba czekać nawet kilka miesięcy.

– Rzecznik zwraca także uwagę na  brak całościowej polityki państwa wobec osób starszych oraz na dużą liczbę ofiar wypadków drogowych wśród rowerzystów i pieszych – mówi poseł Szczerba.

Niestabilne prawo

Pos. Stanisław Piotrowicz (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości, ocenia, że słusznie prof. Lipowicz zwraca uwagę na wadliwość legislacji.

– Prawo tworzone jest w wielkim pośpiechu, brakuje  refleksji nad jego skutkami. Kodeksy zmienia się niemal na każdym posiedzeniu – wskazuje.

RPO w sprawozdaniu podkreśla, że konstytucja jest naruszana poprzez tworzenie przepisów niejasnych, które nie pozwalają obywatelowi przewidzieć konsekwencji prawnych jego poczynań. Często ustawy mają zbyt krótkie vacatio legis, co uniemożliwia przygotowanie się do nowych regulacji. Brakuje też odpowiednich ustaw, np. kompleksowych regulacji dotyczących reprywatyzacji. Powoduje to nie tylko przewlekłość postępowań o odzyskanie majątku, ale także często naruszenie interesów osób trzecich, np. lokatorów budynków mających podlegać zwrotowi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.borowska@rp.pl

Załatwianie większości spraw przez rzecznika praw obywatelskich polega na udzieleniu  porady prawnej. W 2011 r.  było ich aż 20 tys. 875. To aż dwie trzecie wszystkich spraw, czyli 32 tys. 343, które zostały w tym czasie rozpatrzone.

„Tak duża liczba spraw, w których udzielono wnioskodawcom informacji o przysługujących im środkach działania, wskazuje na potrzebę lepszej edukacji i podnoszenia stanu świadomości prawnej obywateli" – pisze prof. Irena Lipowicz  w sprawozdaniu ze swojej rocznej działalności, które przedstawi w przyszłym tygodniu Sejmowi. Jej zdaniem przypomina to dobitnie o tym, że po ponad 20 latach od odzyskania niepodległości ciągle nie mamy  powszechnego systemu pomocy i informacji prawnej.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"