Nie wystarczy napisać do sądu, że byłem na dłuższym świątecznym wyjeździe i proszę o dodatkowy termin na złożenie pisma lub odwołania. Pokazuje to sprawa W., który w Sądzie Okręgowym i Apelacyjnym wygrał z bankiem sporą kwotę. Bank odwołał się jednak do Sądu Najwyższego, a sąd doręczył W. odpis skargi kasacyjnej. Było to 22 marca 2024 r., a odpowiedź na skargę pełnomocnik W. złożył dopiero 12 kwietnia 2024 r., a więc po terminie. W uzasadnieniu wskazał, że przekroczenie terminu nastąpiło bez winy pełnomocnika, ponieważ powód poinformował go o tym fakcie dopiero po powrocie ze Świąt Wielkanocnych.