NSA: do dowodu można wpisać tylko jednego rodzica z pary jednopłciowej

Polski system prawny nie pozwala na wpisanie w dokumencie tożsamości dwóch kobiet jako rodziców. Jednak Polska nie może odmawiać swojemu obywatelowi wydania dokumentu tożsamości - uznał w środę Naczelny Sąd Administracyjny.

Publikacja: 28.02.2024 16:18

NSA: do dowodu można wpisać tylko jednego rodzica z pary jednopłciowej

Foto: Adobe Stock

Victor jest dzieckiem urodzonym w Wielkiej Brytanii w 2016 roku, a w jego akcie urodzenia jako rodziców wskazano dwie matki. Próbowały one uzyskać polskie dokumenty (dowód osobisty i paszport). Jednak kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Piasecznie odmówił przeniesienia (transkrypcji) brytyjskiego aktu urodzenia do polskiego rejestru. Uzasadniał to niemożliwością wpisania w rubryce „ojciec” drugiej kobiety. Matki odwołały się i sprawa po raz pierwszy trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Urzędy odmawiają wydania dokumentu dziecku dwóch kobiet

W grudniu 2019 r. rozpatrzył ją skład 7 sędziów, który podejmując uchwałę uznał, że faktycznie zgodnie z polskim systemem prawnym nie można dokonać transkrypcji aktu urodzenia, w którym wpisano dwóch rodziców tej samej płci.  Nie może to jednak stanowić powodu odmowy wydania polskiemu obywatelowi dokumentów tożsamości — co jest możliwe w oparciu o zagraniczny akt urodzenia bez jego przenoszenia. Drugą próbę mamy Victora podjęły, zwracając się do prezydenta Warszawy o wydanie dowodu osobistego. We wniosku jako wpisały swoje imiona jako rodziców. Prezydent stolicy odmówił jednak wydania dokumentu.

Czytaj więcej

W Polsce dziecko nie może mieć dwóch matek - uchwała NSA

Po wniesieniu kolejnej skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, decyzja ta została uchylona w 2020 r. WSA zgodził się jedynie na wpisanie jednej z matek (tej, która urodziła dziecko) do rejestru PESEL. Takie rozwiązanie nie satysfakcjonowało kobiet, gdyż tylko wpisanie ich obu do dokumentów dziecka umożliwia wspólne podróżowanie z nim do Polski. W przeciwnym razie druga matka w świetle prawa byłaby traktowana jako obca osoba. Dlatego złożyły ponowną skargę kasacyjną do NSA, który rozpatrzył sprawę 28 lutego 2024 r.

Nie można wpisać dwóch kobiet jako rodziców w dowodzie

NSA podtrzymał jednak wyrok sądu pierwszej instancji, uznając, że zarówno samo rozstrzygnięcie, jak i jego uzasadnienie, były poprawne. Dla składu orzekającego nie unikało bowiem wątpliwości, że jako syn polskiej obywatelki chłopiec jest obywatelem polskim i ma prawo do dokumentu tożsamości. Jednak polski system prawny pozwala na wpisanie jako rodziców w dowodzie osobistym jedynie kobiety i mężczyzny — nie zaś dwóch osób tej samej płci. Zdaniem NSA zarzuty skargi kasacyjnej służyły więc nie tyle podważaniu tego rozumowania, co doprowadzeniu do konstrukcji nieznanej polskiemu prawu.

Zdaniem sądu odmowa transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia nie oznacza jego nieuznawania. Nie można też mówić o dyskryminacji dziecka lub naruszeniu jego interesów, bo dokument tożsamości nie zawsze oddaje faktyczny stan rodzinny i nie jest podstawą do stwierdzenia, kto ma prawo opiekować się dzieckiem. Jako przykład sędzia sprawozdawca Marta Laskowska-Pietrzak podała sytuację rodziców po rozwodzie, z których jedno może mieć odebrane prawa rodzicielskie, a mimo to wciąż jest wpisane jako rodzic w dowodzie. W związku z tym, zdaniem sądu, nie można też mówić o naruszeniu Konwencji Praw Dziecka.

Potrzeba uregulowania sytuacji dzieci z rodzin jednopłciowych

Skład orzekający wskazał też, że zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie innego dziecka pary jednopłciowej, rodzic podróżujący z takim dzieckiem może, oprócz dokumentu tożsamości, posługiwać się też innym dokumentem (w tym wypadku zagranicznym aktem urodzenia) które wspólnie pozwalają ustalić prawo do opieki nad dzieckiem. Sędzia sprawozdawca dodała też, że sytuacja prawna dzieci rodziców tej samej płci jest niezwykle skomplikowana i wymaga szczegółowego uregulowania.

Podobnego zdania jest Annamaria Linczowska, koordynator ds. rzecznictwa i działań prawnych Kampanii Przeciw Homofobii.

- Dzisiejszy wyrok NSA stanowi kolejny argument za koniecznością wprowadzenia związków partnerskich  z możliwością przysposobienia dziecka osoby partnerskiej. Brak rozwiązań pozwalających na ujawnienie w dokumentach dziecka danych dwóch mam lub dwóch ojców w Polsce zagraża bezpieczeństwu dzieci. Polska musi w końcu przestać udawać, że nie ma w Polsce tęczowych rodzin i wychowujących się w nich dzieci - wskazuje.

Czytaj więcej

Dwie matki jako rodzice - TSUE wydał ważny wyrok

TSUE za uznaniem prawa dziecka do uznania jego więzi z obiema matkami

Anna Mazurczak, adwokatka reprezentująca Victora i jego matki, nie kryje rozczarowania wyrokiem.

- Polskie władze i sądy nie mogą dłużej zamykać oczu na ich istnienie i ignorować wyroków TSUE, który co prawda nie nakazał transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia, ale uznał, że Polska musi uznać filiację między dzieckiem a każdą z jego matek i wydać dokument pozwalający każdej z matek na podróżowanie z dzieckiem — mówi pełnomocniczka. - W polskim systemie prawnym takim dokumentem jest dowód osobisty. Unijna swoboda przepływu to nie tylko kwestia przekraczania granicy, ale też ułożenia sobie życia rodzinnego w innym kraju – wizyt lekarskich, zapisania dziecka do szkoły, ubezpieczenia społecznego. We wszystkich tych miejscach wymagane jest potwierdzenie tożsamości dziecka i rodziców, a więc okazanie dowodu osobistego, w którym w tej chwili wskazana jest tylko 1 z 2 matek  - dodaje.

Wspomniany wyrok TSUE dotyczył pytania prejudycjalnego zadanego przez WSA w Krakowie. Uzyskawszy odpowiedź uznał, że trzeba ponownie podjąć uchwałę składu 7 sędziów NSA w sprawie transkrypcji aktu urodzenia z 2 matkami. Zgodnie z uchwałą z 2019 roku taka transkrypcja jest niedopuszczalna.

Victor jest dzieckiem urodzonym w Wielkiej Brytanii w 2016 roku, a w jego akcie urodzenia jako rodziców wskazano dwie matki. Próbowały one uzyskać polskie dokumenty (dowód osobisty i paszport). Jednak kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Piasecznie odmówił przeniesienia (transkrypcji) brytyjskiego aktu urodzenia do polskiego rejestru. Uzasadniał to niemożliwością wpisania w rubryce „ojciec” drugiej kobiety. Matki odwołały się i sprawa po raz pierwszy trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP