Taką uchwałę podjął 28 stycznia 2008 r. siedmioosobowy skład Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. I FPS 7/07)
.
Odpowiadał na pytanie prawne dotyczące ustalenia wartości przedmiotu skargi: czy stanowi go cała kwota zobowiązania podatkowego wynikająca z decyzji zaskarżonej do sądu administracyjnego, czy też tylko ta jej część, która została zakwestionowana w skardze. Rozstrzygnięcie to ma ogromne znaczenie zarówno dla podatników, jak i dla izb skarbowych. Strona, która przegra spór, traci bowiem cały wpis. Jak nieoficjalnie przyznają pracownicy skarbówki, w ten sposób z budżetu wypływają dziesiątki tysięcy złotych.
Pytanie, które trafiło wczoraj do siedmiu sędziów NSA, zostało zadane na tle sprawy Przemysława G., któremu WSA w Lublinie nakazał uzupełnienie wpisu sądowego. Po kontroli przeprowadzonej przez organy skarbowe wydana została decyzja określająca jego zobowiązanie w VAT na ponad 48 tys. zł. Wpis, jaki powinien być od tej kwoty wniesiony, to 1447 zł. Jednak podatnik nie zapłacił go, twierdząc, że spór dotyczy jedynie 17 714 zł. Tylko tyle bowiem pozostało mu do wpłacenia na rachunek organu skarbowego. Od tej zaś kwoty wpis wynosi 532 zł. Przemysław G. uiścił go we właściwym terminie. Nie zastosował się natomiast do wezwania sądu o uzupełnienie wpisu i zażądał jego uchylenia.
Sprawa trafiła na posiedzenie niejawne Izby Finansowej NSA. W związku z rozbieżnościami w orzecznictwie sąd powziął jednak wątpliwość prawną, czy podstawą obliczenia wpisu powinna być kwota zobowiązania wynikająca z decyzji, czy tylko kwota sporna. Wskazał na dwa sprzeczne poglądy w tej kwestii.