Polski sąd może uznać zagraniczny wyrok tylko w części – to sedno piątkowego precedensowego postanowienia Sąd Najwyższego (sygnatura akt I CSK 697/12), w rezultacie którego córka byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza nie dostanie 4 mln „karnego odszkodowania" za zniesławienie ze strony tygodnika „Wprost".
Grozi jej też zmniejszenie zasądzonego przez amerykański sąd cywilny (w składzie ławniczym i w wyroku zaocznym) „udowodnionego odszkodowania" za naruszenie jej dóbr osobistych w wysokości 750 tys. dolarów.
Klauzula porządku
Aby w ogóle zagraniczny wyrok mógł być egzekwowany na terenie Polski, musi być stwierdzona jego wykonalność przez polski sąd. Tymczasem Sąd Okręgowy i Apelacyjny w Warszawie odmówiły uznania wyroku wydanego przez sąd amerykański, stwierdzając, że narusza on tzw. klauzulę porządku publicznego, a więc podstawowe zasady polskiego porządku prawnego (art. 1146 § 1 pkt 7 kodeksu postępowania cywilnego; podobną regulację zawiera rozporządzenie Bruksela 1, regulujące te kwestie w Unii Europejskiej).
5 mln dolarów zasądził amerykański sąd córce b. premiera Cimoszewicza za publikację „Wprost"
Polskie prawo nie zna karnego odszkodowania. Poza tym odszkodowanie ma naprawiać szkodę i nie może jej – co do zasady – przekraczać.